do Vinci -pomyliłes się jestem przed emeryturą ,a dlaczego z dwuletnim stazem psycholog miałby byc lepszy od wychowawcy z z dwudziestoparoletnim stazem w domu dziecka?
~rea zgadzam się z tobą w 100% więc napisz jak konkretnie widzisz te plany powrotu dziecka do rodziny i pracę z rodziną. ja też mam mniejszy staż i będą czerpał.
Na spotkaniu zespołu (nie tylko co pół roku! )-przy omawianiu SZCZEGÓŁOWYM- każdego wychowanka wspólnie wypisujemy zalecenia co do dalszej pracy (osobno)z wychowankiem ,z jego rodziną. Wystarczy trochę pogłówkować...i powstaje dobra diagnoza rodziny... a potem do roboty profesjonaliści(nie zapominajcie ,że są to nasi klienci).Na początek wytyczcie sobie dwa|trzy realne cele .
Chcę jeszcze dodać ,że nie tylko jestem obecnie wychowawcą , ale jestem też dawną ,,absolwentką,,bidula.Mi nikt nie pomógł wrócić do domu ,za to ja mam mam na koncie sporo tych powrotów- moich wychowanków=,,dzieci,,- do rodzinnych domów! Pozdrawiam