Napisano: 21 lip 2011, 19:58
moim zdaniem- jeśli kadra daje dobry przykład a opiekunem wolontariuszy, stażystów czy praktykantów jest osoba kompetentna mająca dla nich czas, dająca wskazówki i rozmawiająca z nimi, to nie jest źle. nigdy nie zapomnę moich praktyk w jednym z DD, gdzie od opiekuna praktyk nie dowiedziałam się niczego, nie zobaczyłam żadnych zajęć, które prowadził...generalnie widziałam tą panią siedzącą i rozwiązującą krzyżówki. nie zapomnę też pani, która była moim opiekunem praktyk w pogotowiu opiekuńczym, dużo mówiła o uczciwości a po miesiacu wyleciała z hukiem za finansowe oszustwa...zastanawiam się czy problemem są rzeczywiście Ci młodzi ludzie, czy fakt, że bierze się ich a potem nie ma się dla nich czasu. ja dotychczas miałam jedną nieogarniętą zupełnie praktykantkę, ale w przeciwieństwie do tego jak robi wielu opiekunów (wiem jak pracowały np. moje koleżanki na studiach a jakie miały opinie) nie nasłodziłam jej w opinii a napisałam jak było.