Witam,
nie piszemy i pisać nie będziemy. Zastanawiam się dlaczego to robicie? stan na dzisiaj 30, np. 5 w MOS, sprawa oczywista! po co robicie sobie problem???? pozdrawiam
Beatko lekko nie rozumiem. To nie jest problem a czysta matematyka. Jezeli masz 30 i 5 w MOS MOW itp to nadal masz 30. A jezeli masz 30 i 8 w MOW MOS, a mozesz w ich miejsce przyjąc innych to masz w sumie 38, standard nie upada a koszty w przeliczenu na dziecko spadaja. A niestety koszt utrzymania wychowaka to kwestia kluczowa:( Stąd pytanie
Witaj Hey,
no cóż, nie robię tego, bo to jest po prostu chore! zastanowiłeś się nad tym, co zrobisz, jak w danym czasie będziesz musiał zaopiekować się dzieckiem, na które dostaniesz zgodę i dzieckiem, które przyjeżdża na przepustkę z MOS-u ??? zgodnie z nowelką nie możesz mieć w tym samym czasie jednego i drugiego. Są różne sytuacje, jeśli urlopujesz do domu dziecko, aby mogło w to miejsce przyjechać dziecko z MOS to już masz problem! Ja bym dała sobie na wstrzymanie będąc Tobą. W sytuacji kiedy urlopowane dziecko musi wracać do placówki z uwagi na to, iż tatuś znowu pobił mamę, itp. a Ty masz już dziecko z MOS-u stan Ci wzrasta! Druga sprawa - a dlaczego dwoje dzieci ma dzielić jedno łóżko (jedno po drugim? Dużo w tym sprzeczności. Ktoś nie przewidział konsekwencji.
Beatko oczywiście ze przemyślałem. Mam fizyczne możliwości pomieścić i dziecko z MOS i dziecko które jest na codzien bez pogarszania ich komfortu. tylu rodziców ma u mnie urlopowania, ze przeludnienie nam nie grozi.Wiem z wywiadów ze taka sytuacja gdy liczba dzieci "na liście" przewyższała ilość miejsc dozwolonych miała miejsce w wielu placówkach, tylko teraz musimy mieć na to zgodę. Dlaczego nie mogę mieć w tym samym czasie dziecka z MOS i dziecka które przyjąłem w "jego miejsce"?? Jeżeli liczba dzieci pod opieką jednego wychowawcy się zgadza i liczba dzieci ogółem w placówce? I dlaczego dwoje dzieci nie mogłoby dzielić jednego łóżka ( u mnie akurat taka potrzeba raczej by nie zachodziła )przecież jak się zmienia pościel na świeżą to jest jakiś problem?? jak jedno dziecko opuszcza placówkę a w jego miejsce przyjmujesz drugie to wymieniasz też łóżko???
Jasne ze wolałbym mieć miej dzieci na grupach bo łatwiej z nimi pracować ale niestety ekonomia...chociaż mysląc inaczej dziecko dla którego nie ma miejsca w placówce nadal tkwi w środowisku patologicznym.
Witam,
myslę, że pogodzę zwolenników i przeciwników.
Otóż, nie widzę wielkich problemów z wystapieniem o zgodę na przekroczenie stanu (brak miejsc rodzi taką potrzebę), ale nie na zasadzie "wykorzystać wszystkie wolne miejsca za tych co w MOW, MOW, itd.", lecz po dokładnej analizie sytuacji, tzn. można wystapic o zajęcie miejsca tylko tych, które przebywają poza naszymi placówkami i są urlopowani do domów rodzinnych, a ich rodzice czy opiekunowie nie budzą obaw o to, że się z godziny na godzinę ubzdryngolą (upiją ).
Mamy rozeznanie w środowisku, więc możemy coś niecoś założyć
Pozdr.
Witam. A mam takie jedno pytanie. A co mi tam. Zadam. Wojtku jak mamy takich co są poza placówką a mają urlopowania do rodziców, to co robią w placówkach?
Witam,
Marcinie pytanie jest retoryczne, ale obaj wiemy jaka jest odpowiedź i do kogo powinna być zaadresowana.
Otóż, bywa, że dzieciaczek w MOW jest w miarę "ułożony", tj. m.in. kontynuje naukę, nie kradnie, mniej ćpa i od czasu do czasu do rodziców (z MOW) bywa urlopowany, rodzicom taka sytuacja często bywa na rękę, bo z małolatem sobie nie radzą, ale na parę czy paręnaście dni mogą się nim zaopiekować - oni sami do sądu o powrót do domu rodzinnego nie wystąpią (poniw). A sądy nie chcą zmieniać postanowień opiekuńczych (na tej podstawie przebywa u nas w pl. op - wych) bo tak wygodniej m.in. z punktu widzenia ponoszenia kosztów za MOW-y
Pozdr.
panowie, jak dzieciak z mow jezdzi do domu, a tam opieka przebiega prawidlowo, to do sadu o uchylenie postanowienia o umieszczeniu w pieczy zastepczej. w mowie dalej moze byc wychowywany. Placowka w ustawie to tylko jeden z elementow szerokie oferty pomocowej dla rodzin majacych problem w wypelnianiu swoich funkcji.
A niech sie sad zmaga z rebusem.