A ja uważam, że ta pani sprawiła, że Kaczyński nie został prezydentem. Wszytko przez pomysł z wybielaniem czerwonych. W pierwszej turze Kaczyński wygrał na Podkarpaciu. W drugiej, po wygłoszeniu totalnej bzdury, że Oleksy i inni to nowoczesna lewica, przerąbał z kretesem. Odpowiedzialność za to ponosi Kluzik-Rostkowska.
Niewielu pamięta dzisiaj pierwsze party urządzone w pałacu prezydenckim przez te panie. Na dzień kobiet zaprosiły do prezydentowej same lewaczki. Potem za wstawiennictwem L. Kaczyńskiego otrzymały synekury rządowe. Przez cały czas ich postawa pozostawiała wiele do życzenia i daleka była od jednoznaczności. Szczególnie Kluzik-Rostkowska. Dlatego byłem w szoku gdy dowiedziałem się, że została szefową kampanii Jarosława.
Uważam, że to jest bardzo dobry ruch Kaczyńskiego. A kto rozdziera szaty z tego powodu? Wszyscy najwięksi wrogowie Kaczyńskiego! I to jest dowód na celność tej decyzji. Przecież gdyby ten ruch miał szkodzić PiS-owi to oni podskakiwali by z radości. A tu mamy niemal narodową żałobę z powodu utraty \"agentów wpływu\" lub inaczej \"5 kolumny\".
Jak słyszę te wszystkie komentarze troski to boki zrywam ze śmiechu. Tak samo jak w sytuacji gdy komuniści zaczynają mówić, że martwią się o dobro KK>