Doktorat nie ma żadnego związku z przedmiotową sprawą, kompletnie. Proponuję skupić się na konkretnych rozważaniach w kwestii j/w- " Muzułmańscy emigranci"lub temat zamknąć- jeśli się wyczerpał. Na ten czas Polska przyjmie 2 tys osób- to mały gest humanitarny i ukłon w stronę potrzebujących. To moje zdanie, mam prawo takowe wyrażać. Insynuujesz mi brak szacunku dla ludzi. Sytuacja niezręczna dla mnie,ponieważ nie przywykłam używać argumentów- gdzie mowa o wartościach. Nie mniej mój pogląd " jestem za tym aby tym ludziom pomóc" jest przejawem - z mojego punktu widzenia szacunku dla tych, którzy nie znajdują zrozumienia u Was. Ale chodzi o ten konkretny problem..emigracji.
Uważam bowiem, że Polska bardzo dobrze radzi sobie w rozwiązywaniu pozostałych różnorodnych, trudnych problemach społecznych. Myślę -że jedni z lepszych w tej części Europy pod względem szukania rozwiązań... Porównując np. problem bezdomności. ( Polska 30. tys w 2013 r) rośnie co prawda, ale to sprawa jeszcze innych kwestii. Na Litwie jeszcze do niedawna nie było w ogóle oficjalnej definicji bezdomnego, więc temat był "nie do ruszenia" przez badaczy..nie mówiąc o konkretnych rozwiązaniach, które spoczywa na Państwie. Dania - 50.tys i "w polu" z całym zagadnieniem..
ps 1. Głowa do góry. To Wasza zasługa..nie umiecie tylko o sobie dobrze mówić i myśleć.
Jest więcej powodów do dumy..ale czasu nie mam teraz o tym mówić.