WOLNE MIEJSCA - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 3 z 5    [ Posty: 45 ]

Napisano: 20 kwie 2013, 22:40

1. Nie byłam jako pracownik ;) tylko jako \"gość\" zwiedzający placówki.
2. Chyba nie doczytałeś mojego wcześniejszego posta.
~Marianna


Napisano: 20 kwie 2013, 22:44

Oj tak Igor z tą konstrukcją budżetu co roku jaja są. Coś o tym wiem. Najśmieszniejsze jest to, że 99% ludzi nie wie jak to się robi jednak jak każdy Polak się na tym zna jak na piłce nożnej, medycynie, lotach kosmicznych i katastrofach lotniczych. Jakie było moje zdziwienie kiedy objąłem budżet po poprzedniku. Niestety do czasu kiedy zadania są realizowane w oparciu o budżet a nie budżet budowany pod zadania to jest jak jest. Niewątpliwie jednak każdy kto ma skierować dziecko do nie swojej placówki i płacić to patrzy ile to kosztuje. Znam placówki o koszcie 7600 - powiaty inne nie chcą tam kierować dzieciaków. I po raz kolejny na dziecko patrzymy jak na towar, który coś nasz kosztuje. Niemoralne jednak ekonomiczne.
~Marcin

Napisano: 20 kwie 2013, 23:02

Marcin ale w ramach zbliżonej kwoty placówki mogą oferować różny standard usług opiekuńczo-wychowawczych.
~Marianna

Napisano: 20 kwie 2013, 23:08

Nie zaprzeczam. Zawsze jednak stawiam na ludzi i klimat.
~Marcin

Napisano: 20 kwie 2013, 23:09

GOŚĆ ZWIEDZAJĄCY PLACÓWKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A kto to taki bo ja nie wiem - chyba Że jesteś kontrolerem z UW NIK u . itp . Ale nie rozśmieszaj LUDZI .
~Igor

Napisano: 20 kwie 2013, 23:15

Igor czy umiesz rozmawiać merytorycznie? Czy Twój poziom jest tak niski, że stać Cię tylko na takie wpisy?

Wnioskuję, że nigdy nie widziałeś innej placówki poza swoją. Przykro mi bardzo ;) że masz tak ubogie doświadczenia w tej kwestii ;)
~Marianna

Napisano: 20 kwie 2013, 23:34

Marcin - klimat ok, ludzie ok
ale co mi po tym jak placówka w środku lasu a dziecko np. ma astmę z ostrymi atakami i raz w miesiącu musi być wzywane pogotowie?

Chodzi mi o to, żeby dopasować placówkę (w ramach funduszy przeznaczonych na to) do potrzeb dziecka.

Dopóki nie zacznie się rozmawiać o tym co placówki oferują, tak długo dziecko będzie traktowane tylko i wyłącznie przez pryzmat ekonomii. I to tej w najgorszym wydaniu ... krótkoterminowej i krótkowzrocznej.
~Marianna

Napisano: 20 kwie 2013, 23:55

Najlepszą obroną jest ATAK i to czynisz gościu odwiedzający placówki - daj ADRES to może i ja cię zaproszę i dam ci namiary na te placówki które mają niski koszt utrzymania wychowanka to będziesz mogła lub mógł ponarzekać na nie. Szkoda słów - ty chyba z ministerstwa piszesz.
Znamy takich jak ty NIESTETY
~Igor

Napisano: 20 kwie 2013, 23:58

Ciekawe jak sprawdzić klimat? Może klimatomierzem?
~kapek

Napisano: 21 kwie 2013, 0:34

oj Marianna przykro to stwierdzić ale bredzisz...
Miasto z dostępem do specjalistów czy placówka lesie? zdecyduj się.
Co ma las do tego by dziecko w przyszłości nie było klientem pomocy społecznej? Ja nie jestem klientem pomocy społ. a nie dorastałem w okolicach lasu. Idąc Twoim tokiem myślenia większość ludności w Polsce powinna korzystać z pomocy bo mieszkają w miastach a nie w lasach ;)
Moja placówka jest w małym mieście a wyobraź sobie, że dzieciaki mają dostęp do specjalistów bo je do nich dowozimy. Terapie też prowadzimy więc jakim cudem u mnie jest ponad 3000 zł a u Ciebie 5000?
Panzer
Stażysta
Posty: 167
Od: 02 lut 2010, 20:03
Zajmuję się:
Lokalizacja: Rivendell, Polska



  
Strona 3 z 5    [ Posty: 45 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x