pewnego razu jak z nim jechałam w samochodzie to zaczął gładzić moje udo, tak mi się dobrze robiło, ale nie powinnam, był bardzo delikatny, jak położyłam swoją rączkę na jego ręce to dalej się nie posunął, może mogłam mu pozwolić na coś więcej, sama nie wiem
wcześniej któregoś dnia jak byliśmy sami w biurze delikatnie go zachęciłam, mówiąc zobacz jak schudłam, pokazując luźne spodnie, on tak od niechcenia zerknął a ja jemu pokazałam pod spodniami moje białe majteczki z czerwoną kokardką, wiem że zauważył, ale nic nie powiedział, tylko się miło uśmiechnął, jest kochany, wiem że nie powinnam, ale buziaczki
ale ja nie mogę o nim przestać myśleć, wiem, że tak nie powinnam, zawsze jak na niego zerknę to tak mi się gorąco zrobi, on delikatnie się uśmiechnie, a ja marzę...