Zespoły interdyscyplinarne. Komu to potrzebne? - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 32 z 35    [ Posty: 343 ]

Napisano: 12 lut 2014, 13:26

\"Chętnie z pomocy owej korzystają\" - a jak maja nie korzystać skoro wymuszono na pracownikach w niektórych gminach takie akcje?
Taka sama logika wypowiedzi jak \"obywatele chętnie korzystają z odprowadzania składek emerytalnych do ZUS...\" ;)
Pomysł powinni ocenić Pracownicy których on dotyczy a nie teoretycy zza biurka terapeutki jak powyżej podpisana.
\"Zarobki nie maja nic do rzeczy.\" Albo jesteś autystyczna albo żyjesz pod kloszem bogatych rodziców. Normalni ludzie kierują sie racjonalnymi przesłankami. Nawet żona Św. Owsiaka nie baka w fundacji za friko.
\"Nie wszyscy zdecydują sie na prace w tym zawodzie....(...) będzie mniej frustratów...\" - Taaaak. drzwiami i oknami walą swieci i błogosławieni do tej roboty. Aż puchnie od podań o prace. Etatów pełno. Tylko robić nie ma kim i zamiast 50 środowisk pracownicy zapier...ja w 100 albo więcej. Dobra. Koniec przerwy śniadaniowej. Szanowanko!
~Bogdan


Napisano: 12 lut 2014, 13:38

Prawda jest taka, że przy procedurze zabierania dziecka jest potrzebny pracownik socjalny, ponieważ w świetle prawa do niego należy ostateczna decyzja o zasadności zabrania dzieciaka. Co się z tym wiąże? Odpowiedialność za\"bezzasadność\" spada na pr. socjalnego.
Jak wprowadzą dyżury pr. socjalnych całodobowe to przynajmniej bęę mniej pił.
~Jkob

Napisano: 12 lut 2014, 15:01

Bogdan
czuje się wywołana do tablicy poniekąd..
więc mówię
..o przepraszam u mnie jest 5- ciu kandydatów chętnych na 1 miejsce. Była rekrutacja na pr. socjalnego i asystenta rodziny.
Po rozmowach - z nimi już wiemy, że bynajmniej nie \"powołanie\" było motywacją podjęcia przez nich, w/ w profesji.( a szkoda) Raczej niskie aspiracje życiowe, czyli brak ambicji większych;) Nie mniej jednak liczą się fakty, a te podważają twoją tezę, iż ludzie do pracy w pomocy społecznej się nie pchają.
To po pierwsze, a po drugie mówisz \" Pomysły powinni ocenić Pracownicy \" -a na jakiej podstawie? To zaprzecza logice i nie tylko .
Jesteś magistrem, pisałeś pracę dyplomową, więc wiesz na czym to polega ..część teoretyczna i empiryczna pracy czyli badawcza...najistotniejsza.
~emilka

Napisano: 12 lut 2014, 15:35

Nie ma żadnej sprzeczności pomiędzy tym co napisał Bogdan, a Emilka. Tam gdzie mieszka Emilka, nie zdziwiłabym się, gdyby o pracę aplikowało nie 5, a 10 osób na jedno miejsce. Natomiast są regiony w Polsce, gdzie posada pracownika socjalnego wywołuje pobłażliwy uśmiech i nie kojarzy im się z jakimikolwiek aspiracjami (finansowymi i niefinansowymi).
~Adasia

Napisano: 12 lut 2014, 16:03

i słusznie ..bo co to za aspiracje - być socjalnym.
~emilka

Napisano: 12 lut 2014, 22:27

Jeszcze o jednym zapomniałem optując za \"usłużbowieniem\" pracy socjalnej. Pisałem już o tym kiedyś, więc tylko przypomnę.
Jestem za tym, by w takich okolicznościach służba socjalna była ponad policyjną w przypadku załatwiania spraw rodzinnych, przemocowych czy wreszcie opiekuńczych względem małoletnich dzieci.
Tak obśmiany przez Wkurzonego, jako staroć, film \"Rozdarte dusze\", był w latach 90-tych rozpropagowywany przez PARP-ę (to tak gwoli przypomnienia). Uważam, że nie ma tu znaczenia, z którego ten film jest roku, bowiem traktuje jak najbardziej o problemach współczesnych.
To po pierwsze.
Po drugie to w nim zobaczyłem, jak działają oddani sprawie pracownicy socjalni. Tacy z prawdziwego zdarzenia i jak się z nimi liczą podopieczni. Pracownik socjalny w tym filmie, a i w realu made in USA, to szycha, któremu jakikolwiek obszczymur nie podskoczy, a i policja wykonuje jego zalecenia bez żadnego szemrania. Pracownik socjalny podległy bezpośrednio pod sąd rodzinny działa w imieniu tego sądu i jego decyzje są święte i niezawisłe, a zatem tylko sąd może ewentualnie ocenić ich słuszność lub niesłuszność. Ale do czasu tego rozstrzygnięcia polecenie \"socjalnego\" nie podlega dyskusji.
Nie wiem, ile w USA zarabia socjalny, ale przynajmniej w tym filmie było widać, że nie zagląda mu bieda w oczy i nie jęczy, że ma za małą pensję. A przede wszystkim \"biło po oczach\", że ze swej posługi dla potrzebujących jest bardzo rad.
~Jerry

Napisano: 12 lut 2014, 22:51

to niech wreszcie płacą godziwie a nie wypłacają jałmużnę, na posiedzenia zwespołu nie przyszli pedagodzy, bo mają ferie, nawet policja nas olewa, bo ktoś nie bedzie przychodził do pracy jak ma w tym dniu dyżur od 20; więc biedny pracownik socjalny robi za wszystkich,przy ponad 100 środowisk czynnych, i ponad 3 tys. mieszkańców w rejonie, ale to władzom nie przeszkadza, gdzie tu zapisy o tak ważnym wypaleniu zawodowym i dostępności do superwizji; to FIKCJA
~ala

Napisano: 12 lut 2014, 22:57

Rozdarte Dusze są tak realistyczne jak Głęboka Woda. Albo \"Jak hartowała się stal\"... Typowa produkcja propagandowa.
I faktycznie nie ma znaczenia z którego roku te filmy pochodzą. Metody prania mózgu i manipulacji widzem nie zmieniają się od lat... ;)
Taką pozycję, taki prestiż i takie zarobki o jakich piszesz Jerry mają w Polsce kuratorzy. Informacje do których socjalny nie ma dostępu, kurator uzyskuje jednym machnięciem legitymacji. Z pominięciem ustawy o ochronie danych osobowych mogą zbierać informacje od osób postronnych (np. sąsiedzi). W każdej chwili mogą żądać asysty policji. Nie mają sztywnych godzin urzędowania. Bazują na raportach podlegających im kuratorów społecznych. Są rozliczani tylko przez sąd. Nie podlegają naciskom samorządowców którzy mają wpływ na ich pensje i zatrudnienie. (radnych, burmistrzów itp). Szkoda że dziwnym trafem nie wskazuje się ich jako wiodących realizatorów działań antyprzemocowych...
Daj pracownikom socjalnym Jerry takie warunki zatrudnienia a radość z posługi będzie biła im z oczu. Ale na to nasze WŁASNE ministerstwo nigdy nie pójdzie, co jasno wynika z aroganckich odpowiedzi na postulaty środowiska. Patrz punkt 32...

https://www.opsursynow-zzp.waw.pl/images ... 202014.pdf
~Wkurzony

Napisano: 13 lut 2014, 0:35

Opieranie swojej wiedzy o realiach funkcjonowania służb socjalnych czy innych w usa na podstawie filmu czy filmów świadczy o ...czymś, co w ogóle nie pasuje do Jerrego. Rozpaczliwe szukanie uzasadnienia tezy, której racjonalnie nie można uzasadnić.
~Adasia

Napisano: 13 lut 2014, 2:17

To ALF nie był serialem dokumentalnym o życiu ufoka w rodzinie pracownika socjalnego??!!!! Jestem w szoku... ;))
~Wkurzony



  
Strona 32 z 35    [ Posty: 343 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x