Chcę zapytać czy macie zatrudnionych asystentów, bo teraz mamy pismo z WPS czy zatrudniony jest asystent, a jak nie ma to dlaczego. Pytam bo ja nie zatrudniłam ponieważ władze nie wyrażają zgody i jeszcze się drażnią że dołożyć socjalnym. Już sobie tego nie wyobrażam, paranoja.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, władze chcą żeby funkcję asystenta rozbić na pracowników socjalnych? To jest niewykonalne, niezgodne z przepisami i w ogóle głupie.
Od koleżanek wiem, że nie przedłuzono im umów i niektóre gminy zostały bez asystentów. WSP nic nie może zrobić na dobrą sprawę. Przyszłali pismo, odeślesz informację, że gmina nie ma funduszy i tyle.
No paranoja, ale do tego się już chyba przyzwyczailiśmy, to w końcu Polska.
Są gminy, które nie ztrudniły asystentów, bo nie ma środków na to. Ale z tego co mi wiadomo wstaprcie finansowe z ministrestwa ma byc przedłużone o jeszcze trzy lata (z tesztą tak mówi znowelizowana ustawa). Kiedy ogłosza projekt, tego nei wiam.
Dwie, maksymalnie trzy rodziny. Chociaż trzy to rzadkość. Ja osobiście stawiam na jakość, nie na ilość. Praca w terenie jest dla mnie bardzo męcząca, bo swoim rodzinom poświęcam 100% uwagi i najzwyczajniej nie daję rady objechac więcej. Z resztą praca asystenta to nie wtylko wizyty u rodzin - jak wszyscy juz chyba dobrze wiemy z doświadczenia.
Np. 9-12 uzupełnianie dokumentacji, prowadzenie korespondencji, wyszukiwanie ofert pracy dla klientów, konsultacje z pracownikiem socjalnym, przygotowanie do wizyt u rodzin (bo trezba coś skresować, wydrukować, wynaleźć nr tel), wizyty w szkole lub na posterunku policji, dojazd; 12-15 wizyta u rodziny X; 15:15-17 wizyta u rodziny Y.
I tak codziennie.
4 rodziny to bardzo dużo i na dłuższą metę nie dasz rady. Z resztą, jesli pojawi się u jednej z nich jakiś powazny problem - to sama dojdziesz do wniosku, że nie można go załatwić przez godzinę lub półtrorej.
Domyślam się, że niedawno zaczęłaś prace jako ar i liczbę rodzin, jakie musisz codziennie odwiedzić narzucił Ci kierownik.
A poza tym im dłużej będziesz pracować, im bardziej rodziny sie do Ciebie przyzwyczają to będą domagać się większej ilości Twojego czasu.
Pracuję od 2012r. i w ostatnim czasie nie daję już fizycznie rady, praca mnie przytłacza, dlatego zwróciłam się z prośbą o radę:) Zmęczenie fizyczne i psychiczne sięga ostatnio zenitu. Pozdrawiam