"Dobrze że wierzycie. Będzie wam łatwiej umierać."
Nie zauważyłem by wierzący w Boga bali się mniej śmierci niż ci którzy w Niego nie wierzą. I jedni i drudzy chodzą do lekarza i starają się oddalić dzień swojego zgonu możliwie najdalej jak tylko się da. Nie wiem też jak można zmierzyć stopień lęku przed śmiercią - chyba nie ma metody która mogłaby to zweryfikować - a więc nie ma co wyciągać przypuszczeń że np. katolicy mniej się śmierci boją niż np. ateiści.
"No ja uważam, że mój

i z tym przeświadczeniem chyba umrę."
No tak ale na czymś te przeświadczenie trzeba oprzeć, przez chwilę zastanowić się dlaczego mój Bóg jest bardziej prawdziwy niż Bóg mojego sąsiada? Dlaczego akurat w takiego Boga wierzę, co sprawiło że nie modlę się do innego Boga. Zastanawiałaś się nad tym kiedyś Emili?