Bóg jest wielki - HYdE PaRK

  
Strona 6 z 11    [ Posty: 101 ]

Napisano: 21 sty 2015, 10:59

1. Jesteś bardzo niegrzeczny, używasz metafory porównującej Aresa do człowieka z buszu. Czemu uważasz że Ares wyciągną złe wnioski ze swych obserwacji pisząc o cierpieniu ludzi chorych?
2. No tak, ale czy żyjąc w kraju gdzie ludzie wierzą np. w wielkiego zielonego smoka trzeba znać każe pismo uczonych rozprawiających na temat struktury łuski zielonego smoka, czy może wystarczy rozejrzeć się wokoło i stwierdzić brak zielonych smoków?
3. Nie wina ubogiego przekazu tylko moim zdaniem próba przedstawiania przez ciebie swoich wypowiedzi takimi jakimi one nie były.
4. Po raz koleiny jesteś niekulturalny. Nie bronię kogoś, tylko przedstawiam swoje zdanie nie podchodząc do rozmówcy z pułapu wielkiego mędrca-filozofa.
KKamil


Napisano: 21 sty 2015, 11:12

1. sorry, ale pomału odjeżdżasz. Zastanawiam się czy jest sens pisać z tobą. Za każdym razem trzeba ci tłumaczyć to co napisałem? Przeczytaj jeszcze raz co napisałem a potem przeproś ludzi z buszy, że TY ZASUGEROWAŁEŚ IŻ ARES jest do nich podobny. JA NIC TAKIEGO NIE NAPISAŁEM..
A czemu mam się z Aresem zgadzać? Uważam, że jego wnioski są bardzo powierzchowne i oparte na kulcie hedonizmu. Hedonizmu i wygodnictwa ludzi. Zaznaczam, jednak, że mój zarzut co do braku wiedzy nie odnosił się do tego co Ares twierdzi na temat ludzi chorych, ale na temat chrześcijaństwa. Mam nadzieję, że tego nie będę musiał ci tłumaczyć bo zaczyna mnie to nudzić;

2. wypadałoby jednak podstawowe (a mówimy o podstawowych rzeczach) wiedzieć. Zresztą jakbyś się zagłębił to co Ares pisze na temat chrześcijaństwa (nie jest to pierwszy raz i pierwsza moja rozmowa z nim) to byś raczej (chociaż zaczynam mieć wątpliwości) stwierdził, że on pisze to co sobie wyobraża a nie to co jest.

3. przykro mi, ale chyba musisz poprosić kogoś starszego do monitora;

4. Przedstawiasz swoje zdanie (tu zgoda) broniąc go :lol:
Przepraszam, jeżeli odczytujesz moje wpisy jako wpisy kogoś wywyższającego się.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 11:56

1. Twój wpis potwierdza moje twierdzenie - najpierw coś palniesz a potem udajesz że rozmówca nie zrozumiał i silisz się na wykładnie twoich słów która daleko odbiega od sensu twojej poprzedniej wypowiedzi. To ty winieneś przeprosiny ludzi z buszy żeś ich tak stereotypowo przedstawił próbując wykazać głupotę Ares. Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z sensu swoich wypowiedzi? Nigdzie nie napisałem że masz się zgadzać z Ares, ale teraz będziesz się również skupiał na wciskaniu mi czegoś czego nie napisałem. Co do kwestii tego hedonizmu jakim ma wykazywać się Ares to która jego wypowiedź utwierdziła cię w takim przekonaniu? Kolejny raz obrażasz, twoje wypowiedzi skupiają się tylko na próbie poniżenia swojego rozmówcę. Wyciągasz wnioski chyba z palca a następnie próbujesz tłumaczyć to co napisałeś głównie próbując wykazać że ktoś cie nie zrozumiał.

2. Nie znam "poprzednich" wypowiedzi Aresa. Natomiast w tej dyskusji poznałem twoje, jesteś po prostu "beszczelnawy", niestety są tacy co uważają że bezczelność i chamstwo to forma rozmowy.

3. A o ile starszego i z jakiego powodu mam przepraszać?

4. Twoje wywyższanie się, to nie odczucie tylko fakt. Nie przepraszaj tylko zacznij kulturalnie rozmawiać a nie koleiny raz popisywać się swoim chamstwem.
KKamil

Napisano: 21 sty 2015, 12:07

1. sorry, ale nie muszę udawać. Nie chce mi się na tę chwilę nawet tłumaczyć prostego zapisu:
"Zauważ, że jak głupoty np. na temat komputera nie będą dziwić odnośnie człowieka z buszu to już odnośnie człowieka z USA tak"
Dziwne, że nie uważasz, że obraziłem mieszkańca USA.
Nisko upadła edukacja....
Wiesz po co stosuje się takie porównania?

2. to poznaj wpisy Aresa :D Potem się wypowiadaj. Dzięki za diagnozę :lol:

3. znowu nie kumasz :lol:

4. wyzywając kogoś od chamów na jakiej pozycji się ustawiasz :twisted:
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 12:13

1. przeprosić to mógłbym Aresa gdyby się poczuł urażony (ewentualnie on mógłby być urażony a nie człowiek w buszu). W co wątpię. Z kolei twój tok rozumowania może doprowadzić do tego, że człowiek z buszu może być urażony twoim porównaniem do Aresa (ja takiego nie uczyniłem). Ja porównywałem zakres wiedzy Aresa co do chrześcijaństwa ze stanem wiedzy człowieka z buszu o komputerach. Wg mnie stan tej wiedzy jest taki sam. Paniał?
Co do hedonizmu Aresa - poznaj jego wpisy.
Ty nie wyciągasz żadnych wniosków. Chyba nie potrafisz
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 12:30

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem a potem przeproś ludzi z buszy, że TY ZASUGEROWAŁEŚ IŻ ARES jest do nich podobny.
"Zauważ, że jak głupoty np. na temat komputera nie będą dziwić odnośnie człowieka z buszu to już odnośnie człowieka z USA tak"
Dziwne, że nie uważasz, że obraziłem mieszkańca USA.
Ponieważ po raz kolejny odniosłem się do twojego wpisu. Napisałeś że powinienem przeprosić ludzi z buszu o człowieku z USA nie wspomniałeś.To tyle w temacie, po prostu nie pamiętasz swoich poprzednich wypowiedzi stąd te nieporozumienia. Ty nawet nie tyle co przekręcasz sens swoich wcześniejszych wpisów co ich poprostu nie pamiętasz :lol:
Ty nie wyciągasz żadnych wniosków. Chyba nie potrafisz
wyzywając kogoś od chamów na jakiej pozycji się ustawiasz :twisted:
Odpowiednie daje rzeczy słowo, Szanowny Panie.
KKamil

Napisano: 21 sty 2015, 12:35

ostatni wpis:
to, że ktoś się nie zna na komputerach nie oznacza, że jest głupi. Po prostu nie ma wiedzy na ten temat.
To, że Ares się nie zna na chrześcijaństwie nie oznacza, że jest głupi. To tylko ty tak twierdzisz.
Ja twierdzę, że jego wiedza na ten temat jest na takim a nie innym etapie. :lol:
Teraz zacznij pisać przeprosiny do ludzi z buszu i Aresa za określenie ich głupimi :lol:
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 12:44

Panowie .Obaj jesteście inteligentni, mam takie wrażenie. Rozmowa mogła być interesującą pod względem merytorycznym i to właśnie z powodu odmiennych poglądów - a wy tak pojechaliście...ech wy. Zobaczycie! nie będzie tu za niedługo jak i z kim rozmawiać.
Jestem na was strasznie zła.
Emili
Stażysta
Posty: 195
Od: 11 sty 2015, 17:22
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 12:53

Emilii żeby z kimś rozmawiać to trzeba rozmawiać tym samym językiem i na ten sam temat.
Gdy ja się odnoszę na jeden temat (np. o marchewce) to rozmawiajmy o marchewce. Nie bardzo rozumiem dlaczego mam odpowiadać na zarzut, że nie rozmawiam o pomidorze.
Następnie (a może nawet wpierw) trzeba ustalić w jakim języku rozmawiamy. Nie może być tak, że rozmówca zarzuca mi coś czego nie napisałem tylko dlatego, że tego nie rozumie.
Dziwne jest też, wmawianie czegoś czego nie napisałem.
No i na koniec nie przyjmuję argumentów: a w Ameryce to biją murzynów.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20540
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 21 sty 2015, 13:12

Przynajmniej doszedłeś do wniosku że Ares nie jest głupi, to już coś. :lol: :lol: :lol:

Słusznie Ares zauważył że choroby będące przyczyną ludzkiego cierpienia są dobrym argumentem na nieistnienie Boga. Zapewne zdaje sobie sprawę że jednym z atrybutów Boga chrześcijańskiego jest miłosierdzie i oparł swój wniosek właśnie na tym założeniu. Te stereotypowe porównanie do ludzi z buszu kompletnie nie trafione, jeśli przyjąć że nie mają oni pojęcia o komputerach to należy również założyć ze Ares nie ma bladego pojęcia o chrześcijańskim Bogu tzn. oparł swoje twierdzenie na błędnym założeniu - a ono przecież błędne nie było, prawda? Komputer w odróżnieniu od Boga jest elementem świata rzeczywistego a więc i nauczyć się pracy na nim można, natomiast o Bogu to można jedynie snuć wizję wszak to obiekt niemierzalny. Na jakiej podstawie katolik doszedł do wniosku że Jahwe jest prawdziwy a Allah nie? Zagłębiał się w Święte Pisma islamu a następnie po ich analizie doszedł do wniosku że to Bóg fałszywy? Wierzący do wiary dominującej na terenie ich zamieszkania wiedzy nie potrzebują natomiast wymagają tej wiedzy od niewierzącego. Wierzący wymagają takiej wiedzy na temat ich wyznania tylko od niewierzących natomiast nie wymagają szeroko rozumianej wiedzy religijnej od siebie- przecież przeciętny katolik nie zna ksiąg islamu a jednak w islam nie wierzy. By niewierzący mógł podyskutować o dowodach istnienia Boga musi być np. teologiem, by wierzący wierzył może być stereotypowym człowiekiem z buszu.
KKamil


  
Strona 6 z 11    [ Posty: 101 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x