W antrejce /przedpokój/ na ryczce /mały stołek/, stały pyry w tytce /torebka papierowa/, przyszła niuda /świnia/,spucła /zjadła/ pyry, a w wymborku /wiadrze/ myła giyry /nogi/.
Pan około 40, orzeczeniem o niepełnosprawności w dłoni zapytuje o to gdzie może złożyć wniosek o zasiłek pielęgnacyjny, pracownik socjalny uściśla:
- A ma pan własne zabezpieczenie?
- ???
- Rentę? Emeryturę?
- Nie
- To ja panu pokażę.
Następnie prowadzi oniemiałego klienta do działu świadczeń rodzinnych
Żołnierz pisze z koszar list do ojca, że dostał syfilisa.
Ojciec odpisuje mu: \"Ja się synku nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś go z honorem\"