Czy informujemy ofiarę i sprawcę o zakończeniu procedury NK? - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 2 z 3    [ Posty: 21 ]

Napisano: 04 gru 2012, 15:24

My tylko sprawcy nie informujemy - a niech się boi ;)
~Julia


Napisano: 04 gru 2012, 17:03

Procedura zakłada współpracę z ofiarą w zakresie zmiany jej sytuacji, tak więc informowanie jej również o zakończeniu procedury jest jak najbardziej wskazane.
~Spreed

Napisano: 05 gru 2012, 21:30

Kiedy policja prowadziła procedurę NK od początku do końca zgodnie z Zarządzeniem KGP nr 162/08 to miała jasno napisane, że po podjęciu decyzji o zakończeniu procedury należało poinformować ofiarę. I ta ofiara albo to przyjmowała do wiadomości albo składała zażalenie na decyzję policji.
Dzisiaj nie ma zapisu o tym, że należy o zakończeniu procedury informować ofiarę bądź sprawcę lub oboje naraz. Istnieje obowiązek powiadomienia o tym, ustnie bądź pisemnie (zależy jak to sobie ustali ZI) podmiotów uczestniczących w procedurze i ją realizujących (art. 9a Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Podmiotami procedury nie są natomiast ofiara ani sprawca.
Per analogiam: skoro procedurę wszczyna się niezależnie od tego, czy ofiara sobie tego życzy czy też nie, zakończenie procedury wynika wprost z decyzji podejmowanej przez podmioty ją realizujące niezależnie od tego czy ofiara sobie tego życzy czy nie, zatem zbędnym jest informowanie jej o tym fakcie.
~Jerry

Napisano: 09 gru 2012, 20:13

Ja się tutaj zgadzam w 100% z Jerrym my też nie informujemy ofiary ani sprawcy o zakończeniu NK

Jesteśmy wraz z dzielnicowym tego zdania, że gdyby się nasz sprawca jeden czy drugi dowiedział, że nie ma już NK i nie będzie wizyt pracownika socjalnego czy policjanta to w bardzo krótkim czasie przestałby się bać, sytuacja w rodzinie by się pogorszyła i mielibyśmy powtórkę z rozrywki - kolejną kartę
a ofiara ma komfort psychiczny wiedząc że zawsze może liczyć na dzielnicowego czy pracownika socjalnego, nawet jeśli zakończymy Nk to od czasu do czasu będąc w terenie zagadamy co słychać jak sytuacja w rodzinie itp i jest ok
~Agata

Napisano: 10 gru 2012, 22:25

Agatko, dzięki za rozsądny głos.
Prawdą jest jednak, że, jak to wyłuszczyłem wyżej, przepisy obecnie obowiązujące nie obligują ZI do informowania ofiary czy sprawcy o zakończeniu procedury.
A Twoje rozumowanie, iż niepoinformowane o zakończeniu procedury strony konfliktu domowego tkwią niejako w nieświadomości, ma jak najbardziej swoje zalety i jest to in plus.
~Jerry

Napisano: 03 sty 2013, 11:09

Zatem jest to procedura dla samej procedury. Wszczynamy niezaleznie, niezależnie kończymy, a ofiara stoi sobie gdzieś obok. Nie widze powodów do informowania sprawcy skoro nie ma takiego przymusu, jednak ofiara przemocy powinna znać ststus swojej sprawy.

To co piszecie np. \"\"\"niepoinformowane o zakończeniu procedury strony konfliktu domowego tkwią niejako w nieświadomości, ma jak najbardziej swoje zalety i jest to in plus\"\"\"

z całym szacunkiem

jest to analogiczne do zachowania dziecka - \"gdy zamykam oczy - nie widać mnie !\"
~Spreed

Napisano: 05 sty 2013, 0:08

Spreed, chcesz być bardziej \"papieski od papieża?\"
~Jerry

Napisano: 05 sty 2013, 21:51

Nie, to jest kwestia tego co uznałem za słuszne ! - to kwestia smaku.
~Spreed

Napisano: 05 sty 2013, 23:50

Kochani nie robcie sobie z urzedowej procedury jakis jaj nalezy robic zgodnie z przepisami prawa a jak cos nie jest jasne to jest komentarz do rozporzadzenia a do tego jak ktos cos nie sprecyzowal to nalezy brac przyklad z innych przepisow kpk lub kpa mimo ze nie dotycza one procedury NK a nie ze kazdy sobie rzepke skrobie
~Robert

Napisano: 09 sty 2013, 22:42

a ty doczytaj, bo nie masz racji
~k.c



  
Strona 2 z 3    [ Posty: 21 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x