Proponuję też,( pomimo przykrych okoliczności ) oddzielić sprawy osobiste od służbowych. Pewne relacje z panem nie wrócą, bo siłą rzeczy coś runęło...Nie mniej jednak oboje jesteśmy profesjonalistami - w swoim zawodzie i nie wypada zachowywać się inaczej. Sądzę, że nie jeden raz przyjdzie mi pana o coś zapytać w kwestii np. FA - czyli mówiąc wprost, poprosić o pomoc.
Zakładam, że pan nie odmówi, elmer?