Spartan macie jakiś walczący o Was związek zawodowy. Jeśli już ktokolwiek o Was rozmawia to nauczycielskie związki zawodowe. Po likwidacji KN nie będzie już nikogo, kto upomni się o pracowników z KP.
nauczycielskie zwiazki zawodowe nie robią dokładnie nic w naszej sprawie natomiast bardzo walczą o wyrównania te co rok sa,morząd ma wypłacić nauczycielom i tak o to walczą natomiast o nas nie ma starostwo kasy i tyle kryzys że rozumieją że to niesprawiedliwie ale nie ma kasy więc w związku już mnie nie ma
Spartan, gdybyście mieli swój związek, to wywalczyłby więcej? Nie sądzę. Nie ma aktów prawnych wymuszających na samorządach podwyżki dla Was. Dlatego uważam, że jedynym argumentem negocjacyjnym jest relacja pomiędzy zarobkami na kp i kn. Zlikwidowanie KN odbierze Wam jedyny argument w walce o podwyżki. A w samorządach kryzys będzie zawsze.
zlikwidowanie kn daje nadzieje na walke jak wszyscy bedą równo zarabiać to wtedy wykazujący sie wychowawcy mogą dostać premie a nie wysłuchiwać że nauczyciele wszystko zabierają
Czy zniosą? Zobaczymy. Być może masz rację. A opowiadanie, że karciani wszystko zabierają i nie ma na podwyżki, to tylko jątrzenie. Jak zabiorą karcianym, to Tobie powiedzą, że \"trzeba zatrudnić asystentów i nie ma pieniędzy na podwyżki\". Popatrz na skutki finansowe ustawy. Z placówek mają w ciągu najbliższych dwóch lat zabrać pieniądze i zatrudnić za to asystentów. Znowu zabraknie pieniędzy na podwyżkę dla Ciebie.
Zapewne Wiesz Spartan , że KN okresla tylko minimalne stawki zasadnicze i inne dodatki. Doskonale Wiesz, że funkcjonuje tam (w KN) mechanizm kontroli poziomu płac (co prawda mało doskonały), ale zawsze. W wielu samorządach funkcjonują stawki znacznie wyższe niż te, okreslone w KN. Moja wiara w to, że po likwidacji KN zarobki pozostałych pracowników wzrosną jest równa zero. Znam placówki zatrudniające już teraz wychowawców tylko w oparciu o KP gdzie średni miesieczny koszt utrzymania dziecka jest znacznie wyższy od sasiadujacych placówek w których jeszcze po kilku \"karcianych\" pracuje. Wychowawcy zatrudnieni tam, mają stawki na poziomie (obecnym) nauczycieli kontraktowych bez jakichkolwiek dodatków i z bardzo mglistą perspektywą awansu. Prawda jest też taka, że KP i ustawa o pracownikach samorządowych stwarza warunki do godnych zarobków, szkoda że Dyrektorzy często o tym zapominają lub twierdzą, że to OP taki uchwalił budżet i Oni nic nie mogą.
no właśnie, KARTA NAUCZYCIELA OKREŚLA TYLKO MINIMALNE STAWKI ZASADNICZE, NIKT NIE BRONI DYREKTOROM DAĆ WIĘCEJ, ale oni mają to gdzieś, byle sami zarobili i premijki dostali