Witam. Powiaty dzielimy na dwa rodzaje ziemskie i grodzkie. W przypadku ziemskich mamy problem gdyż w iekszości ich budżety składają się z subwencji. W przypadku powiatów grodzkich - miasta oprócz subwencji dochodzą jeszcze podatki takie jak w każdej gminie. Sytuacja finansowa powiatów gropdzkich jest dużo bardziej tridna. Zadania własne i zklecone powiatów w zakresie pomocy społecznej są identyczne. Zabezpieczenie dziecka w opiekę zastępczą całodobową to zadani9e własne powiatu. zatem musi on ją organizować. Sopsób zależy od zarządu, rady powiatu lub prezydenta i rady miasta. Jak znam życie to dyrektoprzy placówek będą musieli wykonać salto aby spełnić standardy nie zwiększając budżetu. Osobiście wypracowałem kilka rozwiązań. Każde do zprzyjęcia jednak wszystkie skutkują podwyższeniem kosztów utrzymania dziecka. Są to kowyty od kilkuset do 1600 zł zwyżki na kazde dziecka. Pozdrawiam.
nic nie zabiorą! zmienisz pracę na oświatę -możesz pracować w świetlicy szkolnej jako pedagog i internatach szkół. W szkołach jest wiele miejsc pracy. Masz jeszcze czas by zrobić jakąś podyplomówkę -2 lata ! a studia trwają 1 rok lub 1,5
poradzicie sobie tylko trzeba chcieć!
Ja kończę socjoterapię, mam tez zrobioną psychoedukację, myślę o diagnozie i terapii pedagogicznej oraz oligofrenopedagogice.Obawiam się tylko,że część dyrektorów nie chce zatrudniać nauczycieli dyplomowanych, bo za duże koszty.Nie wiem tez, czy to dyplomowanie nadane w Urzędzie Wojewódzkim,a nie w kuratorium będzie w ogóle ważne przy przeniesieniu do oświaty....
Ja kończę socjoterapię, mam tez zrobioną psychoedukację, myślę o diagnozie i terapii pedagogicznej oraz oligofrenopedagogice.Obawiam się tylko,że część dyrektorów nie chce zatrudniać nauczycieli dyplomowanych, bo za duże koszty.Nie wiem tez, czy to dyplomowanie nadane w Urzędzie Wojewódzkim,a nie w kuratorium będzie w ogóle ważne przy przeniesieniu do oświaty....
To bardzo dobrze, że zniosą karte nauczyciela... Jestem ciekawa czy jeśli zrobi to ustawa to jeszcze przytulą dużą odprawe???????? Mam nadzieje, że nie - dość już się nażarli!
Do Agni oto kilka interesujących Cię informacji.
W myśl art. 1 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674, z późn. zm.) ustawie tej podlegają w szczególności nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni, zatrudnieni w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach działających na podstawie ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572, z późn. zm.).
Do dnia 1 stycznia 2004 r. ustawie - Karta Nauczyciela podlegali również wszyscy nauczyciele, wychowawcy i inni pracownicy pedagogiczni zatrudnieni w publicznych placówkach opiekuńczo - wychowawczych działających na podstawie ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 1998 r. Nr 64, poz. 414, z późn. zm.). Z dniem 1 stycznia 2004 r. weszły w życie przepisy art. 2 pkt 1 lit. a i b ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 137, poz. 1304), zachowujące moc obowiązującą Karty Nauczyciela wyłącznie wobec tych nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych, którzy byli zatrudnieni w publicznych placówkach opiekuńczo-wychowawczych przed dniem wejścia w życie tej ustawy.
W związku z powyższym, przepisy ustawy - Karta Nauczyciela regulują obecnie status jedynie tych nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych placówek opiekuńczo - wychowawczych, którzy zostali zatrudnieni w wymienionych placówkach przed dniem 1 stycznia 2004 r. (art. 1 ust. 1a Karty Nauczyciela).
Do nauczyciela zatrudnionego w domu dziecka przed 1 stycznia 2004 r. mają zatem zastosowanie przepisy ustawy - Karta Nauczyciela regulujące zasady ubiegania się o stopnie awansu zawodowego.
Ponadto obowiązujące przepisy nie przewidują utraty posiadanego stopnia awansu zawodowego z uwagi na zmianę miejsca zatrudnienia, w tym także w przypadku przejścia nauczyciela z placówki opiekuńczo - wychowawczej do szkoły.
ps do KP, ania, mądry Dyr. któremu zależy na wykwalifikowanej kadrze nie będzie robi z tego tyt. problemu.
ania, doprawdy skąd u Ciebie tyle prymitywnej zawiści?
Aniu zapewniam Cię,że moim i wielu innych wychowawców marzeniem jest by placówki wróciły pod oświatę i wszyscy byli zatrudnieni z karty.....To naprawdę nie jest nasza wina,że domy dziecka przesunięto pod inne ministerstwo. Gdy tylko znajduję jakieś ogłoszenie o pracy w oświacie to natychmiast powiadamiam o tym koleżanki i kolegów z kodeksu w mojej placówce, by tam składali papiery.....