Każdy ma swoją relatywizację i pora żebyś to zrozumiał/zrozumiała
A co mi pomaga, to jakby nie Twoja sprawa.
Przekonania są i już.
Czasy stosów/krucjat mam nadzieję, że nie powrócą
Dla każdego w życiu przyjdzie chwila prawdy i zastanowienia. Każdy ma rozum i sumienie, które też da o sobie znać w odpowiednim czasie. Co tu pouczać, przekonywać? Żyj sobie jak chcesz, ale również daj żyć innym i ich nie poniewieraj, chociażbyś nie wiem za jakich uważał ich i.d.i.o.t.ów. Każdy ma prawo żyć i wierzyć w to co wyniósł z domu, ze szkoły, z tradycji.
\"...Każdy ma swoją relatywizację i pora żebyś to zrozumiał/zrozumiała
A co mi pomaga, to jakby nie Twoja sprawa.
Przekonania są i już.
Czasy stosów/krucjat mam nadzieję, że nie powrócą...\"
A kto chce aby te czasy wróciły?
Wydajesz się być zbuntowaną nastolatką,
która naczytała się dziwacznej literatury.
Jakie stosy w XXI wieku?
Ostatnie jakie pamiętam, to książki
palone przed Raistagiem w stolicy Niemiec
w czasach Adolfa Hitlera - wiek XX.
* * *
do \"west\"
Jesteś roztropnym i mądrym człowiekiem!
Przeczytałem kilka twoich postów na forum.
A ja uważam, że tak, jak mamy do czynienia z fanatykami religijnymi, tak samo po drugiej stronie są fanatycy zwalczający religijność człowieka. jedni i drudzy pozbawieni są racjonalnego myślenia. Zauważalna róznica polega na tym, że fanatycy antyreligijni mają spore wpływy a nawet posiuadają startegię zniszczenia szczególnie KK. Dlatego wszelkie ataki na KK pojawiają się w okresie świąt. Każdy kto zada sobie odrobinę trudu, by przesledzić fale nienawiści i wylewanych pomyj łatwo spopstrzeże, kiedy one szczytują.
Do osób wierzących apeluję o roztropność. Pewnie nie raz byliście świadkami, jak ludzie złej woli wprowadzali nieład i niesanaski czy to w pracy czy w rodzinie. Czasem nawet doprowadzali swoim postępowaniem do nieodwracalnych szkód. I nawet jeśli ktoś po czasie zrozumiał, że był manipulowany było za późno na naparwienie tego co zostało zepsute.
Tak właśnie jest z ktolikami. Szczególnie ludzi młodych, którzy w naturalny sposób buntuja się i poszukują absolutu, w pertfidny sposób napuszca się na KK. Chce się za wszelką cenę zniechęcić do KK i pozyskać w jego zwalczaniu. Dopiero, kiedy człowiek dojrzewa społecznie, a jest to sprawa bardzo indywidualna, zaczyna na wiele spraw patrzeć inaczej. Zaczyna rozumieć, że był manipulowny i wykorzystywany. Że absolut, którego poszukiwał nie istnieje nigdzie na Ziemi, że stosunki społeczne czy to w KK, rodzinie, pracy, grupie rówieśniczej wszędzie obarczone są zwykłymi ludzkimi wadami.
Jesli chodzi o sytuację z Krakowskiego Przedmieścia to właśnie mamy doskonały przykład manipulacji przez władze, które do jednych księży apelują by nie mieszali się do polityki a w sprawie Krzyża żądali wręcz by KK interweniował. Teraz osoby zwalczające KK skrzętnie przywołują gorszące sceny sprzed pałacu prezydenckiego nie wspominając ani słowem o architektach zgorszenia. A tutaj wina zarówno wiernych, którzy bronili Krzyża, a właściwie gwarancji, że powstanie pomnik upamiętniajcy osoby które zginęły i księży, którzy nie znając prawdziwych intencji władzy i ogromu złej woli po jej stronie, dali się na siebie najzwyczajniej napuścić. PO potrafi to robić doskonale. W tym rzeczywiście jest mistrzem.
Kończąc, chcę napisać że jestem jak najbardziej za rozliczeniem KK ze sprawy molestowania seksualnego ale pod jednym warunkiem, a chodzi wyłącznie o równouprawnienie. W taki sam sposób rozliczmy nauczycieli, trenerów sportowych /a ręczę wam, że to jest realny problem/, wszystkich, którzy pracują z dziećmi i młodzieżą, bo nie jest tak, że to księża są wyjątkowo zwyrodniali. Jest tak, że tylko na księży urządza się nagonkę wskazując ich zawód. Trzeba więc opracować problem rozpisując dane na zawody a wówczas ujrzymy skalę problemu i właściwe proporcje. Wykorzystywanie dzieci jest jedną z najobrzydliwszych zbrodni więc należy karać wszystkich bez wyjątku a jesli robimy wycieczki nie w stosunku do księdza Kowalskiego, który dopuścił się przestępstwalecz w stosunku do wszystkich księży to jest to ewidentny totalitaryzm. Ale jeśli już mamy mówić, że to księża molestują to mówy także: nauczyciele, politycy, biznesmeni, sędziowie, lekarze, trenerzy, wychowawcy itd.. Wtedy przynajmniej bedzie równe traktowanie.
Na Zachodzie opublikowano dane statystyczne dotyczące molestowania. Osoby duchowne, a więc wszystkich wyznanań, stanowiły ułamek w skali całego zjawiska.
Na te Święta życzę więc roztropności w osądach i prawdziwej dojrzałości. Nie dajmy się osobom prymitywnym i złej woli napuszczać na siebie. Oczywiście, że księża są ludźmi grzesznymi, bo oni nie biorą się z księżyca. Jednka fakt, że ktoś deklaruje się jako osoba niewierząca, nie zwalnia tej osoby z uczciwości. Nie można od katolików oczekiwać nieustannego wybaczania i korzystać z tego do wyrządzania im krzywd. A tak często z perfidią postępują osoby zwalczające KK. Przyjrzyjcie się życiu tych tzw. autorytetów, którzy nam pokazują drzazgę \"w oku\" KK i odpowiedzcie sobie, czy macie do czynienia z ludźmi uczciwymi, praworządnymi, dobrymi.
Lepiej nie przyglądajcie się życiu tych tzw. autorytetów, bo natychmiast podniesie się krzyk, że ich prześladujecie i że jesteście zbrodniarzami, nastajacie na dobre imię ludzi zasłużonych dla Polski i Świata. Co z tego, że gwałcą, mordują. kradną itd.. Otrzymali od salonu ciche przyzwolenie, bo są po \"właściwej\" stronie.
Jak ksiądz zgwałicił dziecko to słusznie okrzyknięty jest zwyrodnialcem, ale jak pewien znany rezyser zgwałicił dziecko to drugi znany reżyser nazywa go bohaterem a dziecko k.... . Kluczem do odczytania podbudek, jakimi mógł kierować się ten \"obrońca reżyser\" jest dopiero poznanie pewnej tjemnicy rodzinnej owego reżysera, a którą jest trudno poznać, bo nasze czujne media tropiące wszelakie zwyrodnienia i wszelaką sensację, dziwnym trafem nie były zainteresowane nagłaśnianiem tego problemu. Ale istnieje coś takiego, jak Internet, w którym dzisiaj można znaleźć prawie wszystko.
mnie zawsze zastanawiało, jak to jest? Ci ludzie, którzy negują, czy też odrzucają Kościół, najwięcej mają do powiedzenia w sprawie Jego funkcjonowania.