MOW - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 8 z 9    [ Posty: 90 ]

Napisano: 03 lut 2012, 21:09

Etatysta czy Ty byłeś kiedyś ofiarą pomówienia? Mam wrażenie ,że ciągle do tego wracasz. Jeśli tak to przykro mi. Nie chce mi się już pisać na temat tego wątku i nie muszę mieć zawsze ostatniego słowa ani tym bardziej racji, ale statystyka ,którą cytujesz do mnie nie przemawia. Jeżeli mi ukradli rower, ze 30 lat temu mojej córce już 2 komórki(jedną w Londynie w markowym butiku,kamery okazały się atrapami), a,żonie portfel, a synowi z w przedszkolu zginęły rękawiczki to znaczy,że 100% mojej rodziny zostało okradzionych.Ale to nie oznacza,że czuję się mniej bezpiecznie. Nadal trzymam klucz pod wycieraczką. To bez sensu. Nie wiem w jakim stopniu w mojej placówce istnieje przemoc Marcinie, ważne ,że nie ma naszej zgody na nią.Żadna bójka nie przejdzie,żaden starszy wychowanek nie będzie \"wychowywał\" za wychowawców.
~Leon


Napisano: 03 lut 2012, 21:48

Akurat mnie to nie dotyczyło, ale znam kilka przypadków po których pozostał duży niesmak. Ludzie rezygnowali z pracy, a cała sytuacja położyła się cieniem na placówce na wiele lat.
Co do statystyki masz rację. Chciałem tylko pokazać jak łatwo powiedzieć \"jest przemoc\", \"kradną\", \"biją\", \"molestują\". Ktoś popełnia błąd - łatkę dostają wszyscy. W ten sposób \"załatwiono\" placówki op-wych. Mówienie, że u mnie jest super to zaklinanie rzeczywistości. \"Wszyscy przecież wiedzą, że bidule są złe i nikt nam nie powie że czarne jest białe, a białe jest czarne\". Niezależnie od tego jak jest naprawdę.
Nie przylepiajmy więc tej łatki MOWom.
~etatysta

Napisano: 03 lut 2012, 22:00

-etatysto
1)tak jestem pracownikiem socjalnym i wychowawcą prowadzącym tego chłopca(uprzedzę kolejne pytanie- posiadam kwalifikacje,a wychowawcą jestem dłużej). Oczywiście, że to co robię uzgadniam z przełożonymi, konsultuję z pozostałymi wychowawcami, ale taka sytuacja była nowa, to \"nasze\" pierwsze dziecko w MOWie, które pozostaje na liście - więc żadnych procedur do tej pory nie było. A z forum korzystam dlatego, iż prezentujecie różne punkty widzenia, które z kolei poszerzają moje postrzeganie, niekiedy je wzbogacając o aspekty, których nie dostrzegałam:)
2)jak \"gowno prawda\", to prawda - to gowno?? ;)
3) \"Chyba nie oczekujesz, że relacje między nimi są pozbawione agresji i nacechowane wzajemnym szacunkiem, a wszystkie problemy wyjaśnia się w miłej przyjaznej i terapeutycznej atmosferze. \"- musiałabym być fantastką żeby żyć takimi wizjami, co nie zmienia faktu, że taki fenomen byłby zjawiskiem idealnym, niestety z definicji wyobrażone nie jest realne - ale nie zwalnia nas to z obowiązku dążenia do ideału ;)
4) jeśli chodzi o kadrę MOWu, to moja postawa w stosunku do nich nie jest roszczeniowa, ani oceniająca, wręcz przeciwnie z wychowawcą jestem w stałym kontakcie i współpracujemy- bardzo cenię sobie taką relację, bo działamy po tej samej stronie i w tej samej sprawie. Dziś otrzymałam wiadomość, że chłopak nie kłamał, faktycznie opisane przez niego zdarzenia miały miejsce...jak będzie dalej zobaczymy...
dla mnie ta sprawa jest zamknięta, za to z wychowawcą z MOWu mamy podobne spostrzeżenia, które wniknęły przy tej \"okazji\" ale o tym w nowym wątku, bo jestem ciekawa waszych opinii :)
ania
~ania
VIP
Posty: 1943
Od: 18 maja 2011, 16:30
Zajmuję się:
Lokalizacja: C, Polska

Napisano: 03 kwie 2012, 22:15

witam mam pytanie czy jeden wychowawca moze decydowac o wyjezdzie dziecka z osrodka wychowawczego do domu na swieta tylko dlatego ze syn nie mowi jej dzien dobry i ma ku temu powody dodam ze reszta wychowawcow nie robi problemow pomocy jak temu zaradzic bo sama go porwe na swieta bez niczyjej zgody zgoda sedziego jest na caly rok pomocy pomocy pomcy
~zaba

Napisano: 04 kwie 2012, 1:02

Nie lepiej zamiast porwania, żeby dzień dobry zaczął mówić?
~Leon

Napisano: 05 kwie 2012, 18:00

Żabko, posłuchaj Leona, on ma rację.
Poradź synowi, żeby respektował ogólnoprzyjęte zasady. Porozmawiaj z nim, może okaże sie, że \"powody\" on sobie wymyśla, bo tak jest mu wygodniej i mama się wstawi.
Leon, bardzo krótka rozsądna wskazówka.
Pozdr.
~Wojtek

Napisano: 06 kwie 2012, 17:04

Mam pytanie. Jaka jest różnica między opieką całodobową a całkowitą ? czy ktoś mógłby coś więcej na ten temat mi odpisać. Pozdrawiam
~liza

Napisano: 07 kwie 2012, 0:11

Mnie się kojarzy opieka całkowita z instytucjami totalnymi decydującymi o wszystkich aspektach i wymiarach życia w najdrobniejszym szczególe życia .
~ale jaja

Napisano: 08 kwie 2012, 3:18

Z grubsza tak (czyli np. placówki opiekuńczo -wychowawcze) chociaż ta \"totalność\" mi tu nie leży, ale mniej więcej trafiłeś w sedno.
Natomiast opiekę całodobową zapewniają: np. SOSW, MOW, MOS, internat, itp.
~Wojtek

Napisano: 08 kwie 2012, 15:45

Opieka totalna kojarzy mi się z więzieniami
~ale jaja


  
Strona 8 z 9    [ Posty: 90 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem