MOW - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 5 z 9    [ Posty: 90 ]

Napisano: 30 sty 2012, 21:21

:)
~Iga


Napisano: 30 sty 2012, 23:12

Możesz spokojnie zakładać partię.Przecież etatystów jest na świecie wielu. Jeśli mnie pamięć nie myli to są zwolennicy interwencjonizmu państwowego w gospodarce. Chyba,że coś pomyliłem.
~Leon

Napisano: 31 sty 2012, 0:13

Zgadzam się z trzeźwą oceną dokonaną przez Etatystę. Jego partia nie ma szans powodzenia. Liczą się tylko te partie, które ładnie kłamią a nie trzeźwo myślą. Pozdrawiam.
~Marcin

Napisano: 31 sty 2012, 12:05

Czy Wy jeszcze pamiętacie, czego dotyczy wątek? Czy Ty Marcin chciałbyś ,żeby twój syn za niechodzenie do szkoły był przez jakichś zwyrodnialców bity, okradany zastraszany i poniżany? Oczywiście nie znamy dziecka ani sprawy dokładnie ale okażmy odrobinę empatii i współczucia. Tego nam chyba ustawa o pieczy nie zabrała....
~Leon

Napisano: 31 sty 2012, 12:42

Wiesz Leon dziecięca fantazja każe zlinczować winnych. Nie ważne postulaty resocjalizacyjnego oddziaływania korekcyjnego - ważna sprawiedliwość.
Może niech się ruch etatystów bawi dalej w swe racjonalizacje. Achoj i pod kilem go przeciągnąć.
~ale jaja

Napisano: 31 sty 2012, 12:51

Leonie empatia to nie to samo co pobłażliwość. Podstawą umieszczenia w MOW jest postanowienie sądu i badania psych-ped. Czyli ktoś obiektywnie stwierdził na podstawie obiektywnych faktów, że chłopak jest na tyle zdemoralizowany, że powinien trafić do MOW. Podważanie decyzji sądów oraz upoważnionych do opiniowania w tych sprawach instytucji oraz podważanie kwalifikacji kadry placówek reso. jest ... no właśnie czym?
Nie twierdzę, że wszędzie jest super wspaniale i profesjonalnie (m.in. to forum jest tego najlepszym przykładem), ale jeśli pracując w instytucji nie ufamy innym instytucjom, to świadczy o nas i naszej pracy (każdy ocenia według siebie).
Leonie dlaczego wychowanków MOW nazywasz zwyrodnialcami. Bo są starsi i silniejsi od naszego \"biednego dziecka\"? Nie martw się na zapas, dzieci szybko rosną.
Nie zapominaj Leonie, że placówki, w których pracujemy są tylko niezbędnym \"mniejszym złem\". Chyba niechciałbyś, by Twoje dzieci trafiły do jakiejś świetnej placówki op-wych? Często media pokazują jaką wielką krzywdę robi się dzieciom i rodzicom zabierając dzieci do domów dziecka. Czy to znaczy, że te placówki pracują źle, a dzieciom tam dzieje się krzywda? To \"zamknijmy domy dziecka\" ;). Podważanie tego systemu uderza w podstawy funkcjonowania nas - to podcinanie gałęzi na której siedzimy. Ja osobiście mam dość nawiedzonych psychologów, pracowników socjalnych czy pracowników akademickich, którzy nigdy nie pracując z dziećmi (czasem nawet sami ich nie mają) podważają pracę innych (o której czasem mają nawet mierne teoretyczne pojęcie). Mam dość wysłuchiwania, że placówki to siedlisko patologii w której pracują niekompetentni zwyrodnialcy. Szanuję siebie swoją pracę i pracę innych. Dlatego też nie powiem, że u mnie jest super, a gdzie indziej to patologia.
~etatysta

Napisano: 31 sty 2012, 13:13

Ale jaja napisz coś więcej o tych postulatach. Przeciąganie pod kilem przestało działać. ;(
~etatysta

Napisano: 31 sty 2012, 14:16

Żadne dziecko ani do Mow ani do Mos nie trafia bezpodstawnie, na to ani Sąd ani Placówka by nie pozwoliła.Tak rozumiem słowa Etatysty.Widać Leon nie zrozumiałeś rzeczowych argumentów i dopisujesz sobie filozofię wg własnego uznania.
~Iga

Napisano: 31 sty 2012, 15:19

Zgadza się Igo. Empatia i współczucie - tak. Pod warunkiem, że nie są jedynym kryterium jakim się kierujemy. Opieranie się jedynie na emocjach nie jest ani etyczne ani profesjonalne.
~etatysta

Napisano: 31 sty 2012, 17:55

Do ~etatysty wraz z zwolennikami:)
lekko odbiegacie od tematu...
ja nie podważam decyzji Sądu ani innych specjalistów w tym kadry MOWu , nie wiedziałam co zrobić z informacjami, które do mnie dochodzą a są niepokojące...- nie wiem, czy próba rozpatrzenia różnych aspektów sytuacji i pytanie o zdanie innych jest symptomem nawiedzenia.....
mimo mojej sympatii do dzieciaka stać mnie na konstruktywną krytykę, \"zapracował\" sobie na pobyt tam, ale nie zmienia to faktu, iż istnieje prawdopodobieństwo,że może być tam dręczony...więc Etatysto wykaż się proszę etycznymi i profesjonalnymi wskazówkami dotyczącymi tej kwestii-bo na tym mi najbardziej zależy:)
ania
~ania
VIP
Posty: 1943
Od: 18 maja 2011, 16:30
Zajmuję się:
Lokalizacja: C, Polska


  
Strona 5 z 9    [ Posty: 90 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x