Jakie macie doświadczenia z \"uciekinierami\" i ich powrotami?? Dziecko, które uciekło z MOWu, powróciło do domu rodzinnego, policja poinformowana natychmiast o miejscu przebywania a reakcja opieszała... gdzie jak wiadomo z listy skreślają po 4 tygodniach i liczy się czas....panowie nawet się nie pofatygowali, aby sprawdzić czy tam jest, dopiero po ponad tygodniu pojawili się tam na wezwanie... a można było to bardzo szybko i sprawnie przeprowadzić, taka zwłoka utwierdza dzieciaki w poczuciu bezkarności....a mnie w bezradności...