nowo zatrudniony ... - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 3 z 5    [ Posty: 44 ]

Napisano: 28 mar 2013, 9:47

a ja nie czytałam nic i też daję radę ale przy okazji wizyty w bibliotece popytam co mają,może się czegoś \"nowego\"dowiem.wychowawcy powinni się wziąc za pisanie książek,poradników lub bloga:)
Wszystkim spokojnych i zdrowych Świąt!mam aż cały tydz wolnego:)
~gremlin


Napisano: 28 mar 2013, 11:13

a jak rozmawiać z dzieciakami, aby każde z nas było zadowolone?
~abc...

Napisano: 28 mar 2013, 11:44

do każdego podchodzic indywidualnie a jesli grupowo to nikogo nie faworyzować,nie wymądrzać się,prostymi zdaniami,konkretami.pytać czy rozumieja co sie do nich mówi:)
~gremlin

Napisano: 28 mar 2013, 11:50

Ha ha ha... Tak sobie czytam i oczom nie wierzę. TSR, PSR, CBT, TZA, NLP, MBSR, socjoterapia, biblioterapia, ergoterpia, logoterapia, relaksacja, coaching life-tutoring, mentoring... OMG!!! :)
Marianno, Marcinie macie może jakieś rzetelnie potwierdzone przykłady skuteczności proponowanych przez Was rozwiązań w populacji wychowanków domów dziecka? Dla mnie takie opracowania mają tylko walor spekulatywny (być może pomoże).


Uważam, że na Postawione przez ABC pytania odpowiedź
a w jakiej placówce będziesz pracował? Dla 30 czy 14 dzieci? Czy możesz liczyć na pomoc drugiej osoby na dyżurze? W jakim wieku będą dzieci? Na jakim stanowisku będziesz pracował? Każda placówka jest inna i w każdej panują inne zasady - poznaj je i się dostosuj. Jeśli ich nie poznasz i zaakceptujesz, to wychowankowie będą to wykorzystywać. Nie pozwalaj sobą manipulować. Nie rób rewolucji. Do zrozumienia pewnych rozwiązań czasem trzeba dojrzeć. Przede wszystkim nie szkodź. Nie oczekuj gotowych recept. Z całej listy poprzednich porad najważniejsza i najsensowniejsza jest jedna - \"bądź sobą\". Pokaż, że jesteś kimś więcej niż korepetytorem, kucharką, sprzątaczką i portierem w jednej osobie.
~etatysta

Napisano: 28 mar 2013, 13:30

Etatysto no co ja mogę poradzić na to, że wszystko co rzetelnie zaproponowali ludzie obśmiewasz, negujesz to co napisali inni. Być może Ty też coś napisałeś a my nie wiemy co to jest. Merytoryczną częścią wypowiedzi też mnie nie zaskoczyłeś. Pozdrawiam
~Marcin

Napisano: 28 mar 2013, 14:26

Marcinie nie obśmiewam i nie krytykuję. Zastanawiam się tylko czy to przypadkiem nie jakaś moda na przesadny \"pseudopsychologizm\" i \"terapeutyzm\" w pracy wychowawczej. Już teraz w domach dziecka od spraw wychowawczych są \"specjaliści\", do których się chodzi z każdą bzdurą. Niedługo będzie pewnie potrzebny \"terapeuta zajęciowy\" który zorganizuje dzieciom czas wolny :).
Nie twierdzę, że to co zaproponowałeś jest głupie. Każdy z nas (i większość czytających i piszących na tym forum) skończył studia, obronił pracę magisterską i powinien mieć choć trochę refleksji nad tym co i dlaczego robi w pracy. Czy poszedłbyś Marcinie do lekarza, który np. na grypę stosuje leki na dżumę (co prawda nikt nie sprawdził czy działają one na grypę ale akurat jemu wydaje się że to dobry pomysł). Dlatego leki się testuje zanim wprowadza do obrotu, a w placówkach można zaordynować wychowankom \"terapię\" taką jaka się komu wydaje dobra (niezależnie od problemu i kompetencji \"terapeuty\").
~etatysta

Napisano: 28 mar 2013, 16:28

Etatysto jeżeli sądzisz, że studnia przygotowują do pracy w domu dziecka to się bardzo mylisz. Mam troszkę zawodowo stycznością ze studentami i przeraża mnie ich podejście do tego co zamierzają robić. Większość z nich niestety nie wie z jakich powodów jest na studiach pedagogicznych. Nie chodzi mi o terapetyzację tylko o to, że samymi rozmowami nie zrobisz zbyt wiele. Nowe metody lub ich fregmenty nie są niczym złym.
~Marcin

Napisano: 28 mar 2013, 16:48

Mam pracować w placówce, która liczy 14 dzieci w wieku od 6 do 17 lat, natomiast stanowisko to młodszy wychowawca i z tego co mi wiadomo mają być dwie osoby na dyżurze.
Czyli krótko mówiąc, zapoznać się z funkcjonowaniem i zasadami panujacymi w placówce i działąć zgodnie z nimi.
~abc...

Napisano: 28 mar 2013, 17:27

nie do końca ... ja zawsze przyglądam się z ciekawością nowym wychowawcą co wniosą od siebie do zespoły i dla dzieci
~Marianna

Napisano: 28 mar 2013, 17:38

abc - dokładnie tak.
Marcinie żadne studia nie przygotowują w 100% do pracy a szczególnie takiej, gdzie trzeba być ekspertem od wszystkiego. Nie wiem jakim byłeś studentem, ale ja byłem takim o jakim napisałeś ;). Studia jednak pozwalają lepiej zrozumieć obserwowane zjawiska i przynajmniej powinny uczyć myślenia.
Pedagogika tak jak psychologia jest nauką empiryczną (czasy uprawiania tej nauki w sposób spekulatywny minęły 200 lat temu) To, że ktoś coś sobie założył na podstawie własnej wiedzy i doświadczenia, że powinno być dobre i świetnie działać, wcale takie nie musi być. Jestem przeciwnikiem wdrażania niezweryfikowanych metod przez osoby o niezweryfikowanych kompetencjach. Jest to nieetyczny eksperyment na żywym organizmie. Z drugiej strony często oferuje się stare sprawdzone metody pracy jako \"nowoczesne oddziaływania terapeutyczne\" pod jakąś ciekawą i tajemniczą nazwą, na czym można nieźle zarobić (szkolenia, certyfikaty itd.)
~etatysta



  
Strona 3 z 5    [ Posty: 44 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x