Poradnik asystenta cz. II - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 7 z 107    [ Posty: 1063 ]

Napisano: 03 gru 2013, 10:02

Mam podobne zdanie i podobne doświadczenia. Jednak coraz częściej to ja a nie pracownik socjalny rozmawia z rodziną dłużej na temat zasad współpracy.
Wszystko jest ok, jeśli rodzina widzi problem, chce go rozwiązać. W innych wypadkach , jak pracownik socjalny chce a rodzina się tylko \"zgadza\", to właśnie jest tak, że asystenta postrzegają jako tego \'do dzieci\", do odrabiania lekcji\", do pomocy w załatwianiu mieszkania, paczki , zasiłku.
Czasem , jak nie można nawiązać nijak współpracy z dorosłymi, asystentowi pozostaje praca z dziećmi, przy łaskawym pozwoleniu rodziców. Tylko że wtedy właśnie wyrabia się roszczeniowe nastawienie podopiecznych do asystenta.
~maria


Napisano: 03 gru 2013, 12:13

czy asystentowi tez przysługuje ekwiwalent za odzież? jak to jest u was? gdzie mogę o tym doczytać?
~asystent rodziny

Napisano: 03 gru 2013, 15:58

O własnie dostał ktoś ekwiwalent za odzież??
~asystent

Napisano: 03 gru 2013, 21:07

Dostał ktoś, właśnie.
~./.

Napisano: 03 gru 2013, 22:36

Asystentowi nic się nie należy i pora się z tym pogodzić...życie bez złudzeń jest łatwiejsze...
~asystent

Napisano: 03 gru 2013, 22:39

Do ewki
Zadaniem kuratora jest m. in. kontrola dozorowanego w zakresie realizacji obowiązków nałożonych przez sąd, więc jak można kuratorom zarzucać, że robią to, co do nich należy. Czy źle przedstawiają AR tego nie wiem, ale wątpię. Poza tym dozorowani traktują kuratorów podobnie jak AR: oczekują szeroko rozumianej pomocy, wyręczania, poszukania pracy zgodnej i ich wykształceniem, napisania itd. przy tym nagminnie oszukują, manipulują, a nawet składają skargi do kierownika na kuratora, który nie chce im \"pomóc\", a nawet \"szkodzi\". Kurator ma jednak asa w rękawie, może złożyć wniosek o odwieszenia wyroku i to powoduje, że wiele wymagań przez nich stawianych jest przez dozorowanych wykonywanych. Skrajnie niewspółpracujący wcześniej czy później ponoszą konsekwencje.
~Adasia

Napisano: 04 gru 2013, 0:06

Adasia, jasne , że obowiązkiem kuratora jest dozorowanie, ale asystenta nie! My mamy wspierać, pomagać, zdobyć zaufanie rodzin i nie możemy zachowywać się jak kuratorzy, którzy wpadają na chwilę sprawdzić czy jest ok., bo wtedy podopieczni chowają się, oszukują. I my nie mamy asa w rękawie...
~ewka

Napisano: 04 gru 2013, 0:08

~ewka
możecie postraszyć... kuratorem ;)
~betta

Napisano: 04 gru 2013, 0:55

Oprócz kontroli kurator ma jeszcze wiele innych zadań wobec dozorowanego, które zajmują trochę więcej niż chwilkę. Ale nie będę udowadniać, przekonywać.
~Adasia

Napisano: 04 gru 2013, 1:51

Ale asystent nie po to jest by straszyć!
A co do kuratorów, w ramach swoich zadań wzywają do siebie do sądu, żeby postraszyć, do rodzin chodzą raz- dwa w miesiącu albo i nie, bo przecież społeczni składają im sprawozdania. Wysługują się nami i tyle.
~asystentka


  
Strona 7 z 107    [ Posty: 1063 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x