PROTEST przeciwko ustwie o wspieraniu rodzin i pieczy zastępczej - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

[~Marcin]

Witam. Zapraszam na stronę www.domdziecka.strefa.pl znajdziecie tam założenia koalicji na rzecz zmiany zapisów projektu ustawy. Koalicja powstała w kujawsko - pomorskim. Działamy aktywnie by przygotować się do prac sejmowych nad projektem ustawy. Zachęcam wszystkich do rozmów z dyrektorami. Przekażcie im informację o koalicji. Pytania kierujcie na wskazany adres.

[~alex]

Drogi Marcinie,
mi chodzi o protest przeciwko tej ustawie WSZYSTKICH pracowników D. Dz. z połączonymi siłami, a nie tylko jednej grupy zawodowej broniącej swoich interesów.

[~Jacek]

Strona www.domdziecka.strefa.pl jest właśnie inicjatywą Alexie, która ma na celu \"skrzyknięcie\" ludzi tam pracujących, czyli wszystkich pracowników ddz. Chodzi o pracowników z Karty Nauczyciela i Kodeksu Pracy, o pracowników obsługi, itd. Wejdżcie i wpisujcie się na stronie (wypełnijcie deklarację), stwórzmy silne lobby, wpisujcie uwagi do ustawy, komentarze, postulaty. Przygotujmy się merytorycznie (abyśmy mogli przedstawić swoje rozwiązania) i spotkajmy się w Warszawie z przedstawicielami ministerstw, posłami,senatorami. Strona www.domdziecka.strefa.pl ma zasięg ogólnopolski i chodzi właśnie o to, aby się zorganizować i zademonstrować, że jesteśmy poważną grupą zawodową. Skoro jest taki \"zaczyn\" to źle? Co jest nie tak?
Pozdrawiam. Jacek

[~Złośnica]

Właśnie przeczytałam to co jest na www.domdziecka.strefa.pl i moje spostrzeżenia są następujące: \"mało przytulne obiekty\" - to znaczy co brak skórzanych kanap i plazmy??? ; \"zmiany zmierzają we właściwym kierunku\" - w takim, że będziemy mieć setki dzieci ulicy; \"poddać terapii (leczyć) źle funkcjonującą rodzinę dziecka oraz dziecko\" (jeśli to konieczne ??????? to ma być pyt retoryczne - śmiech ) czy dalej \"ustawa wspierająca rodziny w kryzysie\" - impossible!! ponieważ nasza praca socjalna w GOPS-ach i MOPS-ach jest na poziomie raczkowania. To tyle to chciałam napisać. Zaczynam pracę nad treścią protestu w znanej sprawie, jak ktoś będzie miał pomysł to piszczie, pozdrawiam.

[~Spartan]

wiem będę może anty ale dlaczego ta koalicja powstała dopiero gdy głośno zaczęło mówić się jednak o odebraniu przywilejów kn? a od 2004 jakieś tandetne interwencje jeżeli były jakiekolwiek zrozumcie dla kp może być tylko lepiej

[~Jacek]

Ludzie kochani, czemu doszukujecie się we wszystkim nieistniejącego \"drugiego tła\"??? Moim zdaniem generalnie zmiany zmierzają we właściwym kierunku, ale szczegóły są nie do przyjęcia. Jest taka inicjatywa i jesli nie ma lepszej to może warto tę poprawić i zadziałać skutecznie - czasu jest odrobinę MAŁO !!!. Nie wysilajcie sie na wyszukiwanie tylko minusów, bo jest ich pewnie mnóstwo, ale włączcie się do prac i krytykujmy, ale konstruktywnie, a nie tak jak nasi politycy - byle \"dokopać\". Ekipa \"koalicyjna\" (pewnie źle się kojarzy?) skupia ludzi z KP i KN, także reprezentuje szerokie grono. Inicjatywa to wyraz desperacji, ale i nadziei,że moze jednak można coś zmienić na korzyść. Ktoś tam wcześniej mówił o reprezentownych \"interesach\" - no cóż, sytucja jes trudna, ponieważ \"karciani\" chcą utrzymać przywileje (co oczywiste), a \"kodeksowi\" wreszcie godziwie zarabiać za ciężka pracę (co też jest jasne) - gdzies tu potrzebny jest kompromis. Z racji tego, że ustawa ma zrobic rewolucję to raczej trzeba położyć nacisk na to, aby nie została wprowadzona teraz i w takim kształcie. Kolega pyta czemu nie wcześniej??? Nie wiem, niech się każdy siebie samego spyta Pozdrawiam.

[~Janek]

Zobaczcie wyniki sondy na ten temat:

https://www.rodzinazastepcza.pl.tl/

[~Złośnica]

Piękne zdjęcia Janku - szczęśliwych rodzin zastępczych - ale wiesz ile ja znam dzieci z takich rodzin, które trafiły do Domów Dziecka !!Co do sondy a konkretnie jej wyników to nie ma nic wspólnego z \"dobrem dziecka\". Tak samo jak są dobre rodziny zastępcze tak też są dobre bidule - a tego w ogóle nie bierzecie pod uwagę!!

[~ale jaja]

A ja znam rodziny których dzieci trafiły do placówek. Będąc w kryzysie pracownicy różnych służb pomocowych zamiast im pomóc szukali na nich haka. Jak oni się bali że sobie nie poradzą to ci pracownicy twierdzili że są niezaradni i nie interesują się swoimi dziećmi. Nie zajmowano się ich lękami tym co im nie wychodzi tylko proponowano kolejny odstający od ich problemów kontrakt. Jak te rodziny które znam to wyczuwały to starały się odciąć od pomocy i traciły dzieci. W placówce spotkali ludzi którzy mieli trochę więcej czasu na słuchanie ich i ci sami ludzie korzystając z pomocy w tych problemach które rzeczywiście mieli potrafili odzyskać dzieci. Uważam że pomysł na asystenta rodziny to świetny pomysł na to by praca w rodzinie była skuteczniejsza.
Na różnych forach widzę wiele wpisów anty ustawie i mam wrażenie że te anty polega nie na myśleniu o dzieciakach i rodzinach tylko o swoich lękach o swoje pupy. Szczególnie myślę tu o KN.

[~etatysta]

Asystent rodziny to kolejny tandetny pomysł. W czym miałby być on lepszy od kuratora sądowego, pracownika socjalnego oraz całej rzeszy innych osób ze szkół świetlic itp. próbujących pomóc patologicznej (często od pokoleń) rodzinie. W Kanadzie funkcjonują kilkutygodniowe programy dla rodzin, z których dzieci mogą trafić do placówek, a ich skuteczność jest potwierdzona empirycznie. U nas będzie to kolejny \"specjalista\" od brania kasy za nieefektywną i dublującą inne służby pracę. Jeśli ktoś wypowiada się na temat efektywności jakiś rozwiązań, to powinien opierać to na jakiś dostępnych wynikach badań, a nie na swoim przekonaniu. Domy dziecka to placówki, których działalność od kilkudziesięciu lat poddawana jest analizie. Znamy ich wady i zalety. Wiemy co poprawić żeby było lepiej. Nowe rozwiązania to nie potwierdzone w żaden sposób mrzonki i wypociny niekompetentnych w tych sprawach urzędników (polecam lekturę dyskusji między panem Polkowskim a panią Sitarczyk na łamach Problemów Opiekuńczo-Wychowawczych).
Od 10 lat trwa niszczenie systemu opieki nad dzieckiem osieroconym. Respektuje się tylko argumenty przeciwników rozwiązań instytucjonalnych, nie patrząc na odłożony w czasie efekt tych działań. Za kilka lat pewnie okaże się, że te placówki są niezbędne, tylko, że już ich nie będzie, a profesjonalna kadra znajdzie zatrudnienie gdzie indziej. Sam pracuję w domu dziecka zatrudniony z KN, ale nie mam zamiaru protestować przeciwko temu co się dzieje. Ja bez trudu znajdę sobie pracę stosowną do swoich umiejętności i wiedzy. Niech się martwią ci, którzy są z KP. Po likwidacji KN w domach dziecka nic nie będzie stało na przeszkodzie by podpisywać z Wami umowy na czas określony (od września do czerwca), zatrudniać \"na staże \", pracować z grupą 40 godz. (bo według p. minister to gwarantuje lepszy kontakt z dzieckiem), a potem załatwiać pozostałe sprawy w szkołach, u lekarzy itd. Już teraz lepiej jest pracować na kasie w Lidlu (1300 na rękę) niż być wychowawcą w bidulu. Kto przyjdzie pracować na takich warunkach do domu dziecka?