wychowawca - korepetytor - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 17 ]

Napisano: 02 lut 2011, 23:57

Mam pytanie czy wasz przełożony również wymaga od was wszechstronych wiadomości? Zacząłem pracę prawie rok temu jako wychowawca, tymczasem okazało się, że mam rozwiązywać zadania z matmy, fizyki, angielskiego itd na każdym poziomie włącznie z pisaniem prac maturalnych i przygotowywaniem do matury.Zawsze myślałem, że mam pomóc w odrabianiu a tymczasem dyrekcja wprost mówi proszę jej to napisać.Czy to jest normalne? Czy może ze mną jest coś nie tak, że nie jestem w stanie tego zrobić mając aż 5 maturzystów ze sporymi brakami bo widocznie przez cały czas ktoś ich wyręczał z myślenia.
~marek


Napisano: 03 lut 2011, 1:12

to jest nienormalne!na maturze też za nich bedziesz pisac???
~zosia

Napisano: 03 lut 2011, 9:54

Ale cud,że macie tylu maturzystów.U nas jest jeden na kilka lat.
~Agni

Napisano: 03 lut 2011, 10:16

To i tak wychowawcy są zdolni że radzą sobie z matmą na poziomie maturalnym brawo. Ale ten cyrk wymaga superwizji!
~ale jaja

Napisano: 03 lut 2011, 11:56

ciekawe dlaczego dyrektorzy naszych placówek tak bardzo bronia sie przed superwizjami????my juz 4rok prosimy o to i zawsze jest odp odmowna:(
~zosia

Napisano: 03 lut 2011, 13:02

Mamy pięciu, bo wychowawcy się za nich uczą, a dyrekcja zbiera pochwały zewsząd
~marek

Napisano: 03 lut 2011, 13:20

Mam pytanie czy wasz przełożony również wymaga od was wszechstronych wiadomości? Zacząłem pracę prawie rok temu jako wychowawca, tymczasem okazało się, że mam rozwiązywać zadania z matmy, fizyki, angielskiego itd na każdym poziomie włącznie z pisaniem prac maturalnych i przygotowywaniem do matury.Zawsze myślałem, że mam pomóc w odrabianiu a tymczasem dyrekcja wprost mówi proszę jej to napisać.Czy to jest normalne? Czy może ze mną jest coś nie tak, że nie jestem w stanie tego zrobić mając aż 5 maturzystów ze sporymi brakami bo widocznie przez cały czas ktoś ich wyręczał z myślenia.

Typowe myslenie spowodowane obecnymi wymaganiami stawianymi wobec wychowawców - sprzatać, sprzątać, sprzatać a nie myśleć, pomagać, uczyć, wychowywać .....
~para

Napisano: 03 lut 2011, 14:27

ale dlaczego mamy ich uczyć???od tego sa nauczyciele-to po pierwsze,po drugie-jesli do tej pory wykonywał ktoś za nich zadania,prace itd to oni naprawde sami chyba mało co potrafią,po trzecie można pomóc oczywiście jak najbardziej ale w miare możliwości,czasu,chęci ze strony wychowanków.u nas najbardziej pomagaja w takich sytuacjach studenci i nauczyciele-wolontariusze
~zosia

Napisano: 03 lut 2011, 14:45

5 maturzystów - nieźle! Niezależnie od tego czy wyręczani czy nie, to jednak jest to wymierny efekt pracy wychowawców. :)
Gdyby faktycznie były to takie nieuki, za których uczą się wychowawcy to jakim cudem doszli by aż do matury? Do szkoły też wychowawcy za nich chodzą?
Od tego jest wychowawca z tytułem mgr (nierzadko nauczyciel wg. KN), żeby dziecku pomóc. Trzeba wiedzieć kiedy tylko wymagać, kiedy pomóc, a kiedy wręcz wyręczyć. A kto ma to robić rodzice?
~etatysta

Napisano: 03 lut 2011, 22:07

ale czy wy czytać nie umiecie marek pisze, ze mają im pisać , a nie pomagać. Między pomocą a napisaniem jest spora różnica. Zapewne mareyk wie, że do obowiązków wychowawcy należy pomoc wychowankom i gdyby to była pomoc to nie pisałby o tym tak myślę?
~kret



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 17 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x