wychowawca - korepetytor - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 2 z 2    [ Posty: 17 ]

Napisano: 04 lut 2011, 1:21

pomagać powinniśmy i zapewne w mniejszym bądź większym stopniu to robimy, zależnie od naszej wiedzy na dany temat.
Ty \"para\" jesteś wybitna(y).
Prawda jest taka, żewiększość z nas nie jest w stanie zrobić bez problemu zadań maturalnych z matematyki czy fizyki i nie jest poliglotą.
Jeżeli twierdzi, że tak, to kłamie, bo nie wybrałby PEDAGOGIKI :))))))))))))))))))))))
~anna


Napisano: 04 lut 2011, 13:02

Aniu brawo! Jestem tego samego zdania, co Ty.Sama jestem humanistką, matmę umiem do III kl gimazjum, jestem już sporo po 40 -stce a więc za moich czasów j.rosyjski dominował, angielskiego liznęłam na kursach, trochę niemieckiego na studiach i co mam się zwolnić, bo nie jestem w stanie przygotować maturzysty do egzaminu? A to, że nadrabiam braki z j.polskiego, uczę dzieci czytać, pisać, podstaw matematyki, czy to jest nieważne? Czy każdy rodzic zna matmę, fizykę, angielski?My mamy im pomóc (co zresztą uwielbiam robić),a nie odrabiać za nich. Dla wścibskich - kończyłam LO dzienne i studia również.
~Monika

Napisano: 04 lut 2011, 14:03

Co prawda jeszcze mi się coś takiego nie przytrafiło (a kilkanaście lat pracuję w ddz) żeby pisać coś za maturzystę i pewnie \"z marszu\" było by pewnie ciężko ale ....
Faktycznie nauki ścisłe u pedagogów to pięta Achillesa i pomoc maturzyście z matematyki to spory problem (nawet dla studentów politechniki, czego byłem świadkiem :), a mądry dyrektor zdaje sobie z tego sprawę.
~etatysta

Napisano: 04 lut 2011, 15:24

no typowe myślenie wychowawców, dzięki Bogu ja takich nie mam :) Dla was ta praca byłaby najbardziej idealna gdyby tylko dać wam podwyżkę co tydzień i zlikwidować te dzieci, bo przecież wszystko pięknie gdyby nie te dzieci :)
~ojciec dyrektor

Napisano: 04 lut 2011, 15:24

no typowe myślenie wychowawców, dzięki Bogu ja takich nie mam :) Dla was ta praca byłaby najbardziej idealna gdyby tylko dać wam podwyżkę co tydzień i zlikwidować te dzieci, bo przecież wszystko pięknie gdyby nie te dzieci :)
~ojciec dyrektor

Napisano: 04 lut 2011, 16:55

takie podejście zeby nie było dzieci i wychowawców to ma mój dyr!!!co do podwyżek to raz na 2lata to chyba nie jest za często????
~zosia

Napisano: 05 lut 2011, 0:02

skoro już piszemy bez sensu i nie na temat:
no typowe myślenie dyrektora - MAM wychowawców i coś tam muszę im płacić to wymagam, wymagam, wymagam (od nich, bo nie do siebie).
~etatysta



  
Strona 2 z 2    [ Posty: 17 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x