Napisano: 01 lut 2011, 19:11
mam wychowanka, z którym od strony zachowania nie radzi sobie szkoła. Nie słucha nauczycieli, używa wulgaryzmów, itp. W placówce nie jest z Nim najgorzej, też mu się zdarza ale my wychowawcy radzimy sobie z tym próbując Go motywować. Szkoła jest mała, nie ma zatrudnionego pedagoga, chce wymusić na nas przeniesienie ucznia do innej szkoły. Patrząc na tego chłopca widzę jak wielkie zrobił już postępy i wydaje mi się że zmiana szkoły dla niego będzie tylko kolejnym odrzuceniem. Co w takiej sytuacji mam zrobić? czy muszę go przenieść? proszę pomóżcie mi znaleźć rozwiązanie.