Powiem Wam świetne macie teksty w waszych komentarzach, komedię można nakręcić. Po części się zgadzam, ale są też pracownicy socjalni z powołania i ja miałem okazję takiego poznać, sam dopłacał do tego interesu i wyciagnał mnie z bagna dzięki!Pozdrawiam Wszystkich dla których nawet lump ma jakąś wartość i nie jest zwykłym śmieciem...
Brawo,
są jeszcze socjalni z powołania!!
Gorzej że większość po prostu dostosowuje sie do w/w planu....
Socjalni dlaczego marnotrawicie pieniądze społeczeństwa wydawane na wasze pensje?
Obserwując prace moich kolegów i koleżanek dochodze do wniosku ze w tym planie dnia jest niestety duzo racji:(
Smutne jest to że kierownictwo nie potrafi wyegzekwoać od wielu socjalnych nalezytego podejścia do powierzonych obowizków:(
Do socjalnego
Obserwujesz pracę swoich kolegów i koleżanek a Ty co robisz wkurza mnie takie podejście do sprawy inni to robią zle ,a ja dobrze
Może w wielu większych MOPS-ach tak jest ,ale nie w małych gminach,gdzie nie ma mowy,ze jadąc w teren już się z niego nie wraca do pracy.Jest zeszyt wyjść i powrotów z terenu a nie jadę w teren i o 14 jestem w domu .
Nie zgadzam się z wypowiedzeniami powyżej.
Zaczynam pracę o 8 i nie piję herbaty.
Trzeba też czasem telefon odebrać albo wykonać. Klienci też czasem do biura przychodzą.
Ciekawi mnie bardzo godzinne porządkowanie biurka przed wyjściem. Czyli co się wtedy robi. Tak bardziej konkretnie.
Ja napisze tylko tyle co sama widzę. Pracuję w pewnym sklepie z pewnym asortymentem, na pewno nie jedzonko.
I NIE MA DNIA, dosłownie nie ma, by w różnych godzinach nie odwiedzały mnie panie z OPS..... To jest praca w terenie..ech... ale normalnie to takie biedne zmęczone są, wynudzone znaczy się, do tego tak mało im płacą. Oczywiście nie czepiam się innych miast, ale w moim tak właśnie wygląda praca w terenie.