a ja z innej strony
wychodzi od nas zdenerwowany klient ponieważ koleżanka nie chciała mu dać zasiłku gdyż nie wywiązał się z kontraktu, Przed wyjściem Pan mówi ty stara kur....żebyś zdechła i tzraska drzwiami, aż tynk odpada, na to moja koleżanka tak siedzi za biurkiem i ze łzami w oczach mówi, że kur... to rozumię, ale żeby zaraz stara przecież mam dopiero 27 lat