Nie mówiąc już o naciskach oraz szantażach w sprawie aborcji, in vitro czy seksu przed ślubem? Przecież to durny ciemnogród. XXI wiek mamy!!!
Nie odpowiadają mu koncerty, filmy, niektóre plakaty czy rzeźby.
Dlaczego wpycha swój tłusty brzuch tam gdzie nie powinien?
Albo nauki przedślubne. Szacun dla tego kto na takowych nie dostaje ataku śmiechu.
Czemu kościół nie chce wyjść ze średniowiecza i wkroczyć w nowoczesność?