Prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Ta konwencja wprowadza "ideologię gender" do polskiego prawodawstwa. Przeciwnicy tego aktu prawnego nie kwestionują konieczności tworzenia aktów prawnych, które przeciwdziałają rozmaitym aktom przemocy wobec kobiet, mężczyzn, dzieci lub innych osób. Ich zdaniem, podpisana konwencja narusza art. 25 ust. 2 Konstytucji RP, promując m.in. światopogląd właściwy przeciwnikom tradycyjnej/typowej rodziny w Polsce ( mama, tata, dziecko/dzieci) oraz części środowiska LGBTQ.
Art. 25. 2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
Bo nie ważne że tłucze żonę. Ważne że robią dzieci. Cierpienie prowadzi do zbawienia. Co Bóg złączył niech człowiek nie rozłącza.
Temat dotyczy gender a nie przemocy.
"chwalenie się prymitywizmem z feministycznych ulotek nie przystoi"
Jednakże chwalebne i słuszne jest obnoszenie się z głupotą nabożną właściwą takim rozmodlonym Elmerom.
"Nie chciałbym żyć w świecie twoich marzeń - to byłby KOSZMAR!"
Twój świat dobrze już poznaliśmy w latach świetności nazizmu i właściwej wam rozrywki palenia ludzi na stosach.
"Bo nie ważne że tłucze żonę."
No bo wiesz jak się baby nie bije to jej wątroba gnije, księża dobrodzieje dobrze o tym wiedzą i w trosce o zdrowie kobiet próbują zapobiec tragedii.