grafik dyżurow - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

[~Leon]

Całkowicie zgadzam się z kp. Dyrektorzy są okropni. nasza też ostatnio karze zgłaszać każda zamianę na piśmie. To niemożliwe bo u nas jest tyle zamian, że już nikt nie pamięta jak było w oryginale. No ale u nas chociaż zarobki są dobre(kp) lub bardzo dobre(kn). Tam gdzie pensje są do kitu powinniście się nie zgadzać na pisemne wnioski. Niech wam dorzucą chociaż po stówce a potem dopiero biorą się na zwiększanie obciążeń. Marcin dołożysz coś do tych 1300? Marcin zdarza Ci się nie zaakceptować wniosku o zamianę koleżeńską?

[~kp]

u nas raczej zgadza się na pisemne zamiany,bo ludzi mało do pracy (ciagle ktoś na zwolnieniu lekarskim),jeśli ktoś weżmie jeszcze urlop to nie będzie obsady dyzurów ,więc musi iśc na układ

[~Marcin]

Leon teraz zupełnie poważnie. Zadaniem ustawowym dyrektora jest takie zorganizowanie pracy aby były zachowane dwie zasady: zabezpieczenie dzieci i zapewniewinie praw pracowniczych. Nie wyobreważam sobie abym nie wiedział o zamianie. Wyobraź sobie co staje się w przypadku nieszczęścia na dyżurze kiedy jest tam inna osoba niż wynika z grafiku. Stosowanie zamian jest dobrą wolą dyrektora a nie jego obowiązkiem. Solidne stosowanie się zasad współpracy ze strony dyrektora i wychowawców nie dały mi podstawy do nie wyrażenia zgody na zamianę. Należy też pamiętać, że każdemu pracownikowi przysługują 4 dni urlopu na żądanie. Znam placówki, gdzie zamiany weszły tak wychowawcom w krew, że teraz to powodem zamiany jest wyjście na basen, wydłużenie sobie do trzech lub czterech dni wolne itp. W pracy każdy ma płaconą pensję za pracę a nie chęć do niej przychodzenia. Jako wychowawca starałem się unikać zamian, zawsze jest się wtedy komuś coś winien. Wszystko można załatwić tylko trzeba chcieć a nie stwarzać problemy. Do kp - urlop można udzielić lub nie. Nie dotyczy to tylko planów urlopowych zaakceptowanych w grudniu na kolejny rok. Pracodawca ma obowiązek udzielenia pracownikowi 10 dni urlopu w ciągłości we wskazanym przez niego terminie. Układając plan urlopów należy zapewnić ciągłość pracy placówki. Jak się dobrze do sprawy podejdzie to wierzcie mi wszystko idzie pogodzić.

[~Leon]

No właśnie! Co się konkretnie dzieje gdy w placówce dojdzie do nieszczęścia a wychowawcy zamienili się dyżurami bez wiedzy dyrektora? Obaj(oboje) mają pełne uprawnienia do pracy w pow. Co się natomiast dzieje gdy do wypadku dojdzie za zgodą dyrektora? W jaki sposób możesz narazić bezpieczeństwo dzieci przez zamianę wychowawców o takich samych uprawnieniach(pomijam zamianę wiążącą się z przedłużeniem dyżuru do kilkunastu godzin) Mam jeszcze jedno pytanie: człowiek chce, dbając o zdrowie popływać raz w tygodniu( bóle kregosłupa itp) wykupił karnet raz w tygodniu(żeby było taniej na 20-ą w poniedziałki). Grafik płynny jak to w dd. Raz czasem 2 razy w miesiącu musi zrezygnować z basenu lub zamienić się. Uważasz to jeszcze za fanaberię czy pozwalasz na zamianę.Już zupełnie na koniec: czy nie jest Ci troszkę niezręcznie pisać, że ktoś kto zarabia 1300zł ma płacone za pracę a nie chęć przychodzenia do niej. Szanuję Cię za odwagę wypowiadania się na tym forum dlatego napiszę Ci że nie nazwałbym tego płaceniem. Za ten ogrom roboty (teraz jeszcze tyle biurokratycznej) to jest raczej jałmużna.

[~kp]

masz rację Leon wymagania rosną w stos. do wychowawców a jałmużna stoi w miejscu!

[~Leon]

Kurcze myślałem, że zaczną mnie koledzy z KP lżyć, że nie moja sprawa, że niedługo sam będę tyle zarabiał, że dobrze im z taką wypłatą i żebym spadał na na kasę do marketu. U nas jest akurat nieźle bo 2 tysiaczki (z ogonkiem niektórzy) biorą ludzie, ale od paru lat w miejscu drepcze ta wypłata....

[~Marcin]

Leonie drogi. Zasady obowiązują wszystkich i najwższa pora stawiać sprawy otwarcie. Sorki jednak wyjście na basen w każdy poniedziałek to dla mnie żadna podstawa do zamian. Zgodnie z zapisami KP grafik musi być opracowany na obowiązujący w placówce okres rozliczniowy z zachowaniem wszystkich zapisów dotyczących czasu pracy pracownika. Jeżeli nie nauczymy się normalności w relacjach pracowniczych to zawsze ktoś będzie miał w plecy bo ktoś musiał iść na basen. Nie zamierzam nikogo faworyzować kosztem innego pracownika. Grafik staram się układać tak aby każdy miał podobną liczbę nocek i dopołudniowych zmian. Jak wiem, że ktoś dorabia i powie mi jakie dni są mu potrzebne to staram się to uwzględniać. Jeżali ktoś pracuje - i niew ważne za ile - to ma sumiennie wykonywać swoje obowiązki. Stawiam wysokie stadardy i szanuję wychowawców za ich zaangażowanie. To naprawdę bardzo dobry team.

[~kama]

ja chce na dyr takiego Marcina!my mamy grafik najpierw na 3dni,potem na 2dni,nikt nie wie kiedy bedzie mial wolny weekend,o zamianach w takich przypadkach nie ma mowy,ludzi brakuje do pracy,dyr nic sobie nie robi z poprzednich kontroli PIP

[Panzer]

U nas do niedawna o zamianach koleżeńskich dyrektora nie informowaliśmy ale doszło do tego, że grafik był a każdy się wymieniał jak chciał. Od jakiegoś czasu mamy na piśmie informować ale bez podawania przyczyny i zawsze zostanie taka zamiana zaakceptowana, nawet kilka godzin przed dyżurem. Jak nie ma dyrektora to na biurku zostawiamy.

[~Leon]

No to u Marcina byś Panzer nie popracował a Tobie kama życzę takiego dyrektora jak Marcin. Rozumiem Marcinie, że z pokorą przyjmiesz przebywanie pracownika na wielokrotnych zwolnieniach z powodu kłopotów z kręgosłupem. Zasady są ważniejsze niż empatia. Ale nie musisz się z tego tłumaczyćm natomiast Marcin na najważniejsze pytanie mi nie odpowiedziałeś, co w razie nieszczęścia?