Napisano: 04 mar 2015, 10:58
Jeszcze nic się nie stało - nie było interwencji Policji
Pracownicy socjali myślą, że jak przeprowadzili wywiad ze wskazaniem asystenta - to całą pracę socjalną pociągnie asystent - a pracownik socjalny wolny... i po jakimś czasie powie że AR nic nie zrobił !!!!, a zapytam się co zrobił PS w tej rodzinie przez 15 lat ?????, wtedy zaczynają niesmaki, zgrzyty między PS a AR. Pracownik socjalny nie chce, nie chętnie chce współpracować z asystentem rodziny - a ustawa mówi, że powinien współpracować - nad rodziną i jej celami , plan pracy dla rodziny powinien być wspólnie ułożony - rodzina, PS i AR ...., ja jak w planie napisałam wsparcie ośrodka dla rodziny - to gniew ze strony PS bo on musi tam iść, ja mu narzucam pracę - foch ... i o czym my tu mówimy...., my AR cieszymy się, że klienci chętnie z nami współpracują, my inaczej podchodzimy do klienta - bo chodzi nam żeby klient się otworzył i z nami współpracował ....., my pieniędzy nie dajemy tak jak PS....., ściągnie dużo rzeczy z mojej notatki do swojego wywiadu, później jest to zawarte w decyzji i co cała moja praca poszła na marne - bo klient mówi, że nikomu tego nie mówił tylko AR - a skąd się wzięło to w decyzji co ubiegał się o pomoc?????- co byście wtedy odpowiedzieli klientowi????, kto jest niepoważny????, i klient nie chce już współpracować z AR - bo poco mu taki niegodny zaufania AR....- tak potrafi zrobić tylko PS...., proszę się na mnie nie gniewać PS...ale często tak jest w waszej branży.