

a espresso na co się tak wkurzałam ? na WSZYSTKO, że dokładają mi rodzin, z którymi nikt do tej pory nic nie zrobił, że socjalny powiedział matce że będe lekcje z dziećmi odrabiać, że płacą mało, że wszystko głupie jest ooo
zarobki demotywują mnie chyba najbardziejmuffinek84 pisze: espresso na co się tak wkurzałam ? na WSZYSTKO, że dokładają mi rodzin, z którymi nikt do tej pory nic nie zrobił, że socjalny powiedział matce że będe lekcje z dziećmi odrabiać, że płacą mało, że wszystko głupie jest ooo
luaa pisze:Dzień dobry, jestem dziennikarką GW. Przygotowuję materiał o asystentach rodziny. Wydaje mi się, że jest to niezwykle ważna praca, która rzeczywiście daje pozytywne efekty, ale jest dużo problemów z organizacją, dofinansowaniem tego zawodu. Może zgodziłaby się Pani porozmawiać? Nie musimy publikować nazwiska. A może zna Pani innych asystentów, którzy zgodziliby się opowiedzieć, co ich boli?
Podaję maila: [email protected]
Pozdrawiam serdecznie,
Ludmiła Anannikova
Też bym mogła dorzucić coś od siebieluaa pisze:Dzień dobry, jestem dziennikarką GW. Przygotowuję materiał o asystentach rodziny. Wydaje mi się, że jest to niezwykle ważna praca, która rzeczywiście daje pozytywne efekty, ale jest dużo problemów z organizacją, dofinansowaniem tego zawodu. Może zgodziłaby się Pani porozmawiać? Nie musimy publikować nazwiska. A może zna Pani innych asystentów, którzy zgodziliby się opowiedzieć, co ich boli?
Podaję maila: [email protected]
Pozdrawiam serdecznie,
Ludmiła Anannikova