likwidacja centrów administracyjnych - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

[etatysta]

Witam,
no właśnie mmariuszu - czy ktoś coś rozumie z tych pokrętnych działań ?
Etatysto, nie do końca ze wszystkim spostrzeżeniami trafiłeś, ponieważ np. dyrektorów wedle nowego zapisu ma "przybyć" - tzn. każda z placówek np. 30, 14, 10 czy 8 - osobowych ma mieć dyrektora Niezłe jaja
Z pewnością będzie taniej
Pozdr.

No właśnie pewnie będzie to taki "wychowawca-koordynator" czyli taki ktoś, kto będzie w ramach 1 pensji z dodatkiem pracował na 2 etaty .
Co do reszty pełna zgoda. Nikomu nie życzę utraty pracy lub części pensji, ale środowisko jest tak zantagonizowane, że właściwie z każdą grupą pracowników w tych placówkach można zrobić wszystko. I co teraz pracownicy administracyjni i specjaliści pojada pod URM protestować?

[mmariusz]

nikt nie będzie protestował. Ludzie po prostu maja nadzieję, ze cyrklowanie przy placówkach to tak , jakby ktoś chciał ograniczyć , zakazać , uprawy żyta i kartofli... Coby nie robić, prawda jest taka, że trzeba to oprawiać. I ludzie tak myślą , ze coby przy bidulach nie majstrować to one będą.
a wspomniany koordynator to bajzel na wrotkach, Tak naprawdę ludzie uzbrajając go w kompetencje czynią wolna amerykankę.
Wobec tworów wymyślanych dla tej funkcja, właściwszym bardziej zrozumiała byłaby nazwa "kapitan" - rodem z footballu.
Szkoda że ustawodawca nie uchylił rąbka tajemnicy odnośnie tego stanowiska . Może wystarczyło po polsku - kierownik zespołu wychowawców, a może ....nie chodzi o to.

Odnośnie centów to niezłe j...ja , jak sobie teraz przypomnę. ten entuzjazm przy tworzeniu nowego tworu, statutu, zmian pieczątek , tablic , całej tej ekscytacji graniczącej z autoon......dyrekcja, księgowość, sekretarka, fanfarowanie że teraz my to nie placówka, tylko centrum, teksty w stylu : a pan nie wie gdzie jest pan zatrudniony..? A przepis mówił - można tworzyć centra..
majstersztyk ...stworzenie i zatrudnienie zakładu przeznaczonego do likwidacji.
Albo podzielicie placówkę na 2 x14 , albo cofniemy pozwolenie. Jak sie podzielicie , to stwórzcie sobie centrum, które my RZĄD ustawą za chwile zlikwidujemy.
Pozostaje jeszcze zapis ze wychowawca może prowadzić własną praktykę jako podmiot gospodarczy - na zlecenie

[Anyks]

Dla mnie całe te centra to nie był głupi pomysł. To co ma powstać teraz tj. Centra usług wspolnych też nie jest głupim pomysłem. Problem w tym, że nasze władze i osoby odpowiedzialne za organizowanie tych centr za bardzo wczuły się w rolę. Otoż nigdzie nie jest zapisane w ustawie, że należy wyprowadzać z placowek psychologa pedagoga i pracownika soc a w jednostce zostawić tylko koordynatora wychowawcę. To chore. Pewnie pomyslodawcom chodziło o to o co chodzi i tym razem.obsługę administracyją wspólne zakupy itp.a nie poznawanie się stanowisk i wpier...się w prace ops-wych. I mam nadzieję ze za rok wszystko wróci do normy i ktoś z gminy zajmie się tylko obsługą a nie rewolucja w życiu dzieci i ciągle doswiadczanych wychowawców. Ci którzy centra tworzyli źle zrozumieli idee centr, a idea była słuszna zaś ich funkcjonowanie w praktyce to porażka i czas je zlikwidować .

[Anyks]

Tak jak napisał mmariusz dość żartobliwie ale prawdziwie
Te centra to taka gra pozorów.

[Anyks]

Patrzcie. Olkusz chyba pierwszy likwiduje centra. https://www.sp.olkusz.pl/aktualnosci/z-p ... iatu-1359/

[mmariusz]

a tu to chyba ....kamikadze....
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... pg&cad=rja

[mmariusz]

czyta te wpisy o od początku. Refleksje sa przygnębiające. jest dużo obawy, niepewności , goryczy wobec traktowania nas pracowników , ludzi. Nie bez znaczenia jest fakt ze jesteśmy pracownikami i ludźmi zajmującymi sie innymi ludźmi....

To się nie skończy. Jedyne wyjście ( i to mowie całkiem serio) autokary , prowiant na tydzień i z dzieciakami na warszawę.
Bo do tej pory siedzimy cicho, mogą nas zgnoić i nikt o tym się nie dowie.
I niech nikt nie pisze o jakimś tam wykorzystywaniu dzieci czy innych bzdurach. Ludzie zdezorganizowani, zdezorientowani jeszcze więcej szkody przyniosą dzieciakom, a jesli nie szkody to na pewno nie dadzą im tyle ile daliby w normalnych spokojnych warunkach pracy.
Moze teraz zrozumieją to dyrektorzy CENTRÓW, którzy w placówkach maja pełne obsady wychowawcze, a ich los osobisty jest zagrożony. Albo czekać tylko czyszczenia stołka, coby na niego wskoczyć. I czym wobec tego byłby wyjazd z dziecmi do Wa-wy celem protestu

[etatysta]

Mariuszu nie masz co "czekać na czyszczenie stołka", bo pewnie już na ten stołek jest "jedyny spełniający kryteria i oczekiwania" kandydat partii rządzącej w danym samorządzie
Nie miejcie złudzeń, że Dyrektor Centrum Wszystkich Centrów to będzie ktoś z Was Przecież chodzi o to, żeby "swoi" mieli robotę a pozostali mogą przy okazji skorzystać, jeśli jest z ich pracy jakaś korzyść dla "swoich".

[etatysta]

A co do pomysłu protestu, to już widzę ten entuzjazm wśród wychowawców, którzy mieliby jechać protestować pod sejmem przeciwko likwidacji Centrum Pewnie byli nauczyciele karciani z ochotą i "wespół w zespół" ze związkami zawodowymi, po 40 godzinach pracy w placówce, zaangażowaliby się w obronę miejsc pracy pracowników centrów. Trzeba chyba mieć syndrom sztokholmski żeby w ogóle o czymś takim myśleć

[Anyks]

Do protestów po pierwsze jest nas za mało i jesteśmy rozstrzeleni po całej Polsce niestety. Druga sprawa to nasze dyżury kompletnie nie pozwalające na wyrwanie się do Warszawy. Nie stoją za nami żadne związki. Na tych zmianach cierpią dzieci bo widzą nasz niepokój. Nie jesteśmy w stanie skupić się na pracy. Marzy mi się żeby wszystko wróciło do normy po tej likwidacji. Żeby oddali nam specjalistów I kierownika bo z samym koordynatorem to wykitujemy.