Łukasz, dalej podtrzymuje, ze jestes napalony na władze, ale nalezy współczuć tym , którzy beda mieli nieszczęscie pod nia sie dostac. Nie wypisuj bzur, piszac o ksiazkach, wcale nie uwazam , ze nie nalezy ich czytac. Widac nawet czytac ze zrozumieniem nie potrafisz. Otóz Kolego czytac trzeba, jak ktos zauwazył / na tym forum/ jest to skarbnica wiedzy, ale czytac nie znaczy cytowac wszystko z ksiazek- do byle problemów, miec stosunek wyjatkowo teoretyczny. Łukasz masz podobne myslenie jak Dzidka , chociaz ona pewnie jest bardziej zyciowa. Zanim cos zrobisz pomysl, nie cytuj utworów nie swoich, bo naprawde jestes załosny w tych cytatach. Tak , jak wczesniej napisałem, utwór napisany 100 lat temu nijak sie ma do rzeczywistosci. Zastanów sie kto to dzisiaj Konrad Wallenrod, albo Dyzma?
A pod pachami to ciebie zabolało, czy zaswędziało. znam na to sposób, mydła i woda. Pomoże na pewno.
Zgadzam sie z Toba w jednym ,ze myśli i poglądy minionych pokoleń sa nam pomocne - tak właśnie toczy się zycie. Ale to ze pomocne wcale nie znaczy , ze należy kierować się nimi , to co kiedyś było osiągnięciem ponad siły, dzisiaj jest już tylko zabawka małego dziecka. To co kiedyś było szczytem techniki dzisiaj jest juz tylko opowiastka dziadka. jeżeli chcesz zatrzymać się na etapie rozumowania dziadka to życzę powodzenia. ja wole zdobywać, iść do przodu, eksperymentować. Więcej takich ludzi jak ty i mielibyśmy walke o ogień do dzisiaj.