Napisano: 15 lis 2021, 23:39
Nie czytaja na pewno, listy do Ciebie otwieraja i sprawdzaja pod katem pieniedzy, czy innych , tabletek, list dostajesz Ty nawet na niego nie spojrza. Jest ciezko bo to zasady MONArowskie, duzo biegania, tzw " walowki " czyli kolo 2 km codziennie, oprocz niedziel. W porownaniu do innych osrodkow jest tam ciezej, regulamin we wszystkich osrodkach jest podobny.Najgorzej, narzekaja osoby ktore trafia spod pantofla od mamusi, tacy zachuchani i dopieszczani. Krzysiek i Anka Jakubus w porzadku ludzie, ale trzeba im zaufac i pracowac na ich zaufanie. Praca jak kazda inna,a to na polu, a to w kuchni, a to przy drewnie. dociazeniato najczesciej " orbity " czyli bieganie. Nie narzekajcie bo osrodek dziala pod patronatem fundacji " Damy Rade " i wszystko co niezbedne, a za co nie placi NFZ daje fundacja. Poza tym sa kontrole. Ciezko i placza bo praca beee i nalepiec cpac zakase rodzicow, albo ktos im zwroci uwage " pempkom swiata " Jest program podstawowy pol roku i poszerzony + rok. 5 % osob konczy teraie, ale te 5 % nigdy nie wraca juz do cpania czy chlania.