Napisano: 15 sty 2015, 15:55
elmer
w którymś z wątków zrobiłeś taką ładną wykładnię " Jak powstaje życie.." Dzieci nie są edukowane w taki sposób a powinny. Dlaczego? ponieważ rodzice nie chcą, nie umieją, wstydzą się podejmować " intymnych " tematów i tu jest problem- rodzic tego nie robi ale też bardzo często nie zgadza się aby robili to pedagodzy. Jakie to wszystko jest skomplikowane..
Dzieci/młodzież muszą wiedzieć jak dochodzi do zapłodnienia, ciąży..to elementarna wiedza . Tak ? Nie żyjemy w kosmosie .
Ale gdzie jeszcze dostrzegam błąd.? Otóż przede wszystkim przekazując wiedzę nie należy młodzieży straszyć konsekwencjami " bo jeśli zajdziesz...!" - a na potęgę tak się właśnie robi. Mówmy o życiu w kontekście tylko i wyłącznie o odpowiedzialności !! a nie przykrych konsekwencjach i kary ...
Skąd my to znamy- nierzadko dowali ci ksiądz w konfesjonale- obarczając grzechem nieczystości - granda .
Więc kombinują ci młodzi na różne sposoby.
Statystyki nie kłamią. Specjaliści z telefonu zaufania dostają mnóstwo sygnałów/telefonów ( szczególnie na wakacjach ) - gdzie dzwonią zrozpaczone nastolatki i zazwyczaj mówią, iż nie wiedziały, że za pierwszym razem można zajść w ciąże, "straszą" później samobójstwem itd .itd I co dalej ?
Ano Państwo reaguje, szuka rozwiązań i widzi, że skoro Polacy nie chcą edukacji seksualnej to inaczej sprawie trzeba zaradzić a statystyki uspokoić - czyli piguły np. Tak to jest tworzenie patologii.