dobrowolne zejście z KN na KP - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 5 z 5    [ Posty: 50 ]

Napisano: 23 lut 2011, 23:46

~etatysta


Hanko dlaczego zrezygnowałaś z KN? Nigdy nie pisałem, że pracownicy z KP pracują gorzej. Nie sposób zatrudnienia decyduje o tym dlaczego jeden magister pedagogiki pracuje lepiej a drugi gorzej. Jeśli znasz przepisy KN, to wiesz, że \"lesera\" w pracy nie musisz trzymać, bo takich karta nie chroni.
To głupie przepisy pomocy społecznej powodują, że wychowawca zarabiający \"średnią krajową\" drogo kosztuje, a pracownik z KP tylko w tej relacji jest tańszy. Obecnie pracę jednego wychowawcy zatrudnionego 10 lat temu z KN wykonuje kilku pracowników z KP. Jeśli zrezygnowałaś sama z KN to przypomnij sobie ilu było pracowników kiedyś, a ile jest teraz. Obecnie pracę wykonywaną dawniej przez jednego wychowawcę wykonuje sztab ludzi (wychowawca, pomoc wychowawcy, pracownik socjalny w placówce, pracownik socjalny w OP, pedagog, terapeuta itd.). Można jednemu zapłacić więcej, albo do tej samej pracy zatrudnić kilku i podzielić pomiędzy nich pieniądze. Osobiście uważam, że ci co chcą się podzielić z innymi Moją wypłatą, to może najpierw powinni podzielić się swoją. Tylko, że z tym to się nikt nie wyrywa przed szereg. Nie znam powiatu w którym obniżono pensje lepiej zarabiającym po to by starczyło dla innych.
Zaraz pewnie ktoś napisze, że teraz jest lepiej, profesjonalniej, bardziej rodzinnie. Tyle, że to kit i propaganda, bo tylko jest wygodniej i drożej, a efekty pracy od wielu lat ciągle takie same.


Też tak uważam !
~para


Napisano: 24 lut 2011, 10:54

etatysta poczytaj czy KN nie chroni leserów https://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/4 ... legow.html

https://praca.gazetaprawna.pl/wywiady/49 ... ciela.html

i wiele innych przykładów można znaleźć z własnej praktyki też wiem że ciężko się pozbyć nauczyciela
~Spartan

Napisano: 24 lut 2011, 11:56

Do Spartana, są i inne niż \"jedynie słszne poglądy na KN i zawatre tam zapisy\"
\"Czy można zwolnić dyscyplinarnie nauczyciela mianowanego, który rażąco zaniedbuje swoje obowiązki?

Odpowiedź
Tak, bowiem zgodnie z art. 75 Karty Nauczyciela, nauczyciele podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciela, lub uchybienie obowiązkom określonym w art. 6 Karty. Przepis ten z kolei wskazuje, iż nauczyciel obowiązany jest:

•rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę,
•wspierać każdego ucznia w jego rozwoju,
•dążyć do pełni własnego rozwoju osobowego,
•kształcić i wychowywać młodzież w umiłowaniu Ojczyzny, w poszanowaniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka,
•dbać o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.
Katalog kar dyscyplinarnych za naruszenie wymienionych wyżej obowiązków określony został w art. 76 KN, i należy do nich:

•nagana z ostrzeżeniem,
•zwolnienie z pracy,
•zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczycielskim w okresie 3 lat od ukarania,
•wydalenie z zawodu nauczycielskiego.
Wymienione wyżej kary dyscyplinarne nie są jednak wymierzane przez dyrektora szkoły, czy też organ prowadzący, lecz przez komisje dyscyplinarne. Postępowanie jest dwuinstancyjne, w pierwszej instancji orzekają komisje usytuowane przy wojewodach, drugą instancją w sprawach dyscyplinarnych jest odwoławcza komisja dyscyplinarna przy ministrze właściwym do spraw oświaty i wychowania, a w przypadku spraw dyscyplinarnych nauczycieli szkół artystycznych - odwoławcza komisja dyscyplinarna przy ministrze właściwym do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego (art. 77 ust. 2 KN). Postępowanie dyscyplinarne wszczynane jest na wniosek rzecznika dyscyplinarnego, wyznaczonego przez organ przy którym powstała komisja dyscyplinarna. W praktyce więc, w przypadku gdy dyrektor szkoły poweźmie wiadomość o uchybieniu obowiązkom przez nauczyciela, które to uchybienie uzasadniałoby zastosowanie jednej z kar dyscyplinarnych (np. zwolnienia z pracy), powinien zwrócić się do właściwego organu z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego. W praktyce organem tym będzie Kurator Oświaty jako sprawujący nadzór pedagogiczny. Rzecznik dyscyplinarny podejmie decyzję o ewentualnym wszczęciu postępowania dyscyplinarnego na podstawie informacji Kuratora.\"

Odpowiedzi udzielił:
Michał Łyszczarz
Specjalista z zakresu prawa oświatowego

~Adam

Napisano: 24 lut 2011, 14:33

To proponuję jesli macie wychowawcę ,który uchybia .......zatrudnionego na Kartę złozyc wniosek do rzecznika odpowiedzialności dyscyplinarnej i na własnej skórze przekonać się co będzie.Życzę powodzenia.
Fajnie,że u Ciebie jest pomoc wychowawcy u mnie nie ma.
~Hanka

Napisano: 24 lut 2011, 14:55

Spartan osobiście nie mam zamiaru podawać decydentom recept \"jak zwolnić nauczyciela\". Jestem po \"drugiej stronie barykady\" więc z natury moje komentarze są tendencyjne :).
Sam jestem przeciwny płaceniu nierobom i trzymaniu ich tylko ze względu na prawa nabyte. Ciśnie się czasem jednak przysłowie o \"belce w oku\". W tej pracy można jednocześnie wykazać, że \"pracuje ktoś bardzo dużo\" albo że \"nie robi nic\".
Ja mam te szczęście, że moim dyrektorem jest pedagog, nauczyciel z kilkudziesięcioletnim stażem w domach dziecka. Może nie zawsze jest obiektywny (co jest normalne bo jest człowiekiem nie cyborgiem), ale potrafi merytorycznie ocenić pracę wychowawcy.
Dożyłem jednak czasów, gdzie dyrektorem domu dziecka, albo inspektorem kontrolującym placówkę może zostać osoba nie mająca pojęcia o placówce, którą przyszło jej rządzić lub kontrolować. Wiedzę o domu dziecka czerpie z \"TVN Uwaga\" albo innych \"profesjonalnych\" źródeł. Jak ktoś taki może zwolnić źle pracującego pracownika jeśli nie ma pojęcia czy on pracuje dobrze czy źle i nie potrafi tego wykazać :). Na szczęście jest KN, która niektórych z nas (a szkoda, że nie wszystkich i o to trzeba powalczyć) chroni przed niekompetencją. Ale temat nadzoru pedagogicznego nad domami dziecka to inny wątek ;)
~etatysta

Napisano: 24 lut 2011, 20:20

Adamie więc skoro to takie proste to czemu aż tak ciężkie i skomplikowane? Napisz na rzeszę pracujących nauczycieli ile to udało się zwolnić dobrze wiesz że prawo prawem a życie życiem.
Etatysta o to właśnie się rozchodzi o kompetentnego dyrektora i organ prowadzący, a ile organów tyle będzie polityk wobec placówek i dzieci. Ty trafiłeś dobrze ja źle i tyle
~Spartan

Napisano: 25 lut 2011, 23:05

Witam. Etatysko doskonale podałeś wykładnię prawa. Ja osobiście miałem przypadek nauczyciela przebadanego alkomatem - potwierdzenie z KMP i co? Kontakt z przewoidniczącym komisji, który stwierdza: jak do 0,5 promila i wczesniej nie karana osoba dyscypinarnie to po tzrechg miesiącach zawiszenia doatnie karę nagany. Przypominam, iż przez o0kres zawieszenia nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie. Przykładów można podawć w każdą stronę dużo. Co do przejścia Karty na Kodeks to jedynym realnym sposobem jest likwidacja lub restrukturyzacja placówki i wszelkie ztym związane konsekwencje. Osobiści nigdy dobrowolnie bez zagwarantowania sobie podobnych warunków płacowych nie zmieniłbym zasad zatrudnienia. W mojej placówce karta dopuszcza możliwość zrównania się z kodeksem lecz z zachowaniem wynagrodzenia inne uprawnienia i przywileje równe dla kązdej grupy. Stworzenie takiego kom,promisu pozwoliłoby z czaem podnieśc wynagrodzenie pozostałym pracownikom. U nas dużo się rozmawia o problemach pracy z dziećmi nie zaleznie od karty czy kodeksu. Staramy się wspierać i nie patrzeć na siebie wilkiem tylko dlatego, że zatruydnialiśmy sie w innych realiach. Podrawiam wszystkich i życzę więcej zrozumienia. Nie miejmy pretensji do garbatego za to, że ma proste dzieci.
~Marcin

Napisano: 26 lut 2011, 14:19

Do Marcina

\"Stworzenie takiego kom,promisu pozwoliłoby z czaem podnieśc wynagrodzenie pozostałym pracownikom.\"

Na jakiej podstawie tak sądzisz?
~pele

Napisano: 27 lut 2011, 0:52

Tak kompromis by tego dokonał, recepta prosta, w placówce, w której mam przyjemność pracować złożyłem takową propozycję, lecz przepadła, ponieważ przywileje są najważniejsze.
Ustaliłem z organem prowadzącym, że wszyscy zatrudnieni na KN rezygnują z 35 dni urlopu, na 26, z 26 godzin tygodniowo pracują 32, zatrudniani są, jako starsi wychowawcy, tym samym pozostali zatrudnieni z KP w momencie, kiedy awansują na Starszych Wychowawców zaczynają zarabiać tak samo z różnicą stażowego. Ale niestety „PRZYWILEJE”, doprowadziły, że Starostwo z porozumienie się wycofało, ale cóż z Koniem się nie kopie.
Doprowadza to do tego ze zamiast wspólnie Bronic miejsc pracy, skazujemy je na niebyt, żaden samorząd, który obecnie boryka się z wieloma problemami finansowymi nie będzie utrzymywał placówki, która jest droga i z kadrą, która nie współgra tylko rywalizuje i dopatruje się sprawiedliwości w ustawie, która jest, co tu ukrywać napisana przez Towarzystwo, które dobrze znacie a nazwy nie wymienię i w głównej mierze rodziny zastępcze spokrewnione. Zapytacie, co im to daję odpowiem.
Wszystkie formy rodzinę, gdy system opieki będzie się załamywał od samorządów na funkcjonowanie wyciągną dodatkową kasę ,
Towarzystwo które przejmie dobrze przygotowane, zgodnie ze standardami placówki również wygra , będą jedyni na rynku.
Ale cóż w Polsce to już było „ Liga rządzi, Liga radzi, Liga nigdy cie nie zdradzi” zastąp wyraz LIGA wyrazem Związek i wszystko jasne. Analiza historyczna wyjaśni wszystko.
I jeszcze jedno ja w tym roku mam stabilizację finansową, jednie, czego wymagam to odpowiedzialnej i sumiennej pracy, starając się, aby pensie również nie tylko KN zostały podwyższone, lecz jestem również świadomy tego, że wszystkie moje zabiegi czynią placówkę bardzo atrakcyjną i może się tak zdarzyć, że ktoś złoży organowi prowadzącemu ofertę nie do odrzucenia i co zrobią nie wiem, bo to już nie zależy tylko ode mnie, ale od całego zespołu, tylko czy zespół będzie zespołem, czy przywileje i ufność w moc KN nie przyćmią rzeczywistości, ale to już pokaże przyszłość, której nie znamy możemy ją tylko wpisać w Ramy horyzontalne – ci, co piszą programy ze Śródków UN zrozumieją, co mam na myśli – i pomimo tego, że obawiam się o przyszłość Domu, w którym pracuje – każdego dnia starć się będę, aby funkcjonował prawidłowo, z pełną stabilizacją finansową.
Pozdrawiam
~Damian

Napisano: 28 lut 2011, 10:18

Witam. Pele swój poglad opieram na dwóch założeniach. 1. Dyrektor placówki podchodzi do sprawy profesjonalnie i na podstawie nowej konstrukcji budżetu planuje cześć środków na podwyższenie płac. Wydłużenie ilości godzin pracy daje ku temu możliwość. 2. Najważniejsze jest jednak podejście organu prowadzącego. Jeżeli powiaty podejdą do sprawy \"normalnie\" to sprawa jest do załatwienia. gorzej jeżeli w powiatach władze zostaną przekonane, iż na nowym rozwiązaniu można zaoszczędzić. W tym przypadku żadne działania dyrektora nie mają szansy powodzenia.
P.s. przepraszam za błedy literowe w drugim kompie mam bardzo dziwną klawiaturę. Pozdrawiam.
~Marcin



  
Strona 5 z 5    [ Posty: 50 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x