Napisano: 08 gru 2013, 12:53
Daruj sobie sceptyku. Jak chcą niech się taplają w tej wolności. Dewiacje były , są i będą. Skoro fakty do nich nie przemawiają, to i ich analiza i argumenty do nich nie przemówią. Szkoda, że nie publikują statystyk ilu z tych uwolnionych cierpi na zaburzenia psychiczne, popada w depresję i podejmuje próby samobójcze. Babcia mówiła:\"co głupiemu po rozumie\". Myślę, że niektórzy występują w roli advocatus diaboli potocznie adwokatem diabła nazywa się osobę, która będąc zwolennikiem danej sprawy, staje przeciwko niej, by poprzez kontrargumenty dowieść jej słuszności. Ja też czasami lubię zamieszać w kotle.