Ja nie wiem czy życiorys Lisa jest kłamliwy. Autor bloga dość precyzyjnie posługuje się weryfikowalnymi danymi. Najlepiej byłoby gdyby do tego ustosunkował się sam Lis ale nie w formie bluzgów lecz merytorycznie.
Symptomatyczna zaś jest wasza reakcja. Zamiast merytorycznych argumentów - bluzgi. Ja rozumiem, że możecie być w szoku. Ja sam przypadkiem dotarłem do tego blogu choć już wcześniej można było przeczytać w necie o zmianie nazwiska. I szczerze, to naprawdę bardzo dużo mówi o aktywności tego ..., no właśnie nie mam pomysłu, jak go w tej sytuacji nazwać.