Obrzydliwe to są, ale takie życiorysy. Lewacy ukrywają nie tylko swoje rodzinne powiązania udając kogoś innego niż są ale także łżą, że gender to walka o równouprawnienie kobiet. Gdyby faktycznie chodziło wyłącznie o nasze równouprawnienie to pies z kulawą nogą by się tym problemem nie zajmował. KK od wieków nawołuje do miłowania każdego człowieka niezależnie od płci, stanu posiadania czy wykształcenia.
Tylko ludzie mający nieczyste zamiary ukrywają swoje prawdziwe intencje. To taka metoda na wnuczka. Chcecie oszukać społeczeństwo, że jesteście jego \"wnuczkiem\" by potem śmiać się mu prosto w twarz, że było takie naiwne i dało się oszukać.