Witam wszystkich serdecznie.
Chciałam się zapytać Was - doświadczonych koordynatorów pieczy zastępczej - o to czy osoba, która nie ma prawie żadnego doświadczenia może być dobrym koordynatorem? Idąc do pierwszej pracy zostaje wrzucona na głęboką wodę czy najpierw ma możliwość obserwowania i uczenia się przez jakiś czas? Chodzi o to, że chciałabym spróbować swoich sił, na pewno dawałabym z siebie 1000% ale przeraża mnie fakt, że mogę komuś zaszkodzić swoją niekompetencją (jestem świeżo po ukończeniu studiów - praca socjalna)
Proszę, odpowiedzcie na moje pytania i napiszcie co o tym sądzicie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
