likwidacja centrów administracyjnych - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 6 z 9    [ Posty: 89 ]

Napisano: 06 paź 2015, 9:59

Dyrektor ma być po to, żeby organizował prace, zwalnia, przyjmował i nagradzać ludzi.
PPlacówka publiczna powinna mieć więcej dzieci, 14 uważam za chory wymysł. 3 razy po 10 w autonomicznych grupach. Jak chcieli mieć tzw 14, to mogli pomyśleć nad zawodowymi rodzinami zastępczym, albo formie podobnej substytut rodziny mieszkającej np w bloku wśród ludzi. Ustalono te liczbę jakoby dziecko od przyjścia miało tam być do pełnoletności, - tak jest, a tak być nie powinno, bo przecież jednym z głównych celów jest powrót dziecka do domu. Tylko jest tak, że można nabrać w przy placówkach, bo poza nimi system kwiaty. : adopcje, rodziny zastępcze, wsparcie rodzin.... To kuleje! Wiec można mieszać w placówkach.
Ja doskonale rozumiem ze do wszystkiego można się przyzwyczaić i nauczyć pracować w nowych warunkach, z tym ze odkąd do pracy przyszedłem w roku 2002 to ostatnio nie mam czasu na to przyzwyczajenie.
Wyrażam głos krytyczny.
mmariusz


Napisano: 06 paź 2015, 11:07

I jak mam być spokojny kiedy bezsensy obserwuje na moim podwórku. Zejście z liczbą do 14. Robimy NOWA PLACOWKE :D - na tym samym podwórku, na tej samej nieruchomości, przerzucamy dzieci, wychowawców, . Pomieszczenie na Nową adoptowane z pralni.
Czy naprawdę, przy założeniu że praca z mniejszą grupa jest bardziej efektywna, nie można było tego uprościć i Nowej dać rangę autonomicznej grupy. Na podwórku i tak, i tak, a i tak jest 50 dzieciaków !!! Tylko rozluźnia się jak je zagonimy do "siebie". Ale po co mamy zaganiać do placówek, skoro moglibyśmy do grup. Zrozumienie tego oszczędziłoby powoływanie nowego tworu który i tak trzeba zamknąć , najprawdopodobniej by powołać inny.
Przypominam że RPD przy postulacie, w zasadzie projekcie zmian w Mow, zakłada właśnie ok70 wychowanków i autonomiczne grupy.

Ale spoko, jak tylko będzie mi dane zmierzyć się z nową jakością, dam radę. Jednak obawiam się ze zanim osiągnę szczyt adaptacji, znowu coś popsuje.
Alegoria normalnie syzyfowej pracy.


czekać tylko pmyslu , ze w szkolenie może byc więcej niz 500 dzieci , ha, ha, ha. Budynek na dwo , i jak było 700 to wyjdzie 350 , a to znaczy że każdej można dołożyć po 150. A jak dwie szkoły, to centrum powołać. Zabawi c sie w uzyczanie sal lekcyjnych i nauczycieli jednej szkoły przez druga, i mamy sukces, i porządek , i przejrzystość... normalnie pomysł zajebisty
mmariusz

Napisano: 06 paź 2015, 11:23

[quote="marcin75"] Nie uważam za słuszne powoływanie w 14 a są i mniejsze 8 lub 10 osobowe placówki odrębnego dyrektora. To po prostu podnosi tylko koszty.

marcinie, a poradnie psychologiczne, ile tam jest ludzi, a mój zaprzyjaźniony dom samopomocy ( kierownik, kierowca. i 4 prac terapeutycznych) a PCPRy - nie maja ludzi żeby wywiad środowiskowy zrobić (dyr, 2 administracyjnych i chyba 3 albo 4 pracowników do realizacji zadań)
W jaki sposób i jak znacząco podniesie to koszty jeżeli wyznaczysz w placówce dyrektora ...Tzn osobę której dasz odpowiednie pieniądze, ale co ważniejsze wyposażysz w odpowiednie kompetencje i uprawnienia.

Czyżby tematu nie było gdyby ktoś w ramach owych kompetencji i uprawnień działał za 1800 netto. To ta końcówka tak namnożyłaby koszty , czy nadanie wspomnianych uprawnień ? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Gość

Napisano: 06 paź 2015, 11:33

Witam,
i jak tu nie pomysleć inaczej o autorze lub autorach kolejnych zmian w ustawach jak tylko o ludziach, którzy się czegoś "napalili lub nawąchali" lub też bezkrytycznie realizują pomysły "tajemniczych guru" ;)
Ta cała sytuacja pokazuje, że nie można tego tak zostawić i czekać na kolejne nonsensy.
Powołanie ogólnopolskioego stowarzyszenia jest własnie odpowiedzią na błędy, które chcemy wyeliminować; skoro będziemy liczni to będziemy poważniej traktowani, będziemy mieli swoją reprezentację.
Zatem jesli nasze szeregi zasilą mądrzy aktywni ludzie (ufam uf uf, że tak będzie) to mamy szansę na powalczenie o wiele kwestii do rozwiązania.
Pozdr.
Wojtek.

Napisano: 06 paź 2015, 13:56

Witam.
Gość - zatrudnienie dyrektora znacząco podniesie koszty. Nie można dać dyrektorowi pensji wychowawcy. Ustawa o pracownikach samorządowych i rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych określają minimalne i maksymalne stawki wynagradzania. Policz sobie nawet 1000 złotych plus pochodne razem 1500 różnicy miesięcznie podzielone przez 14 dzieciaków powoduje wzrost kosztu o ponad 100 pln. Z punktu widzenia finansów publicznych to nieuzasadnione pieniądze wyrzucane w błoto. Dobra ja nie o tym.

Przepraszam za błędne podanie adresu stowarzyszenia. Podaję prawidłowy [email protected] informacje o stowarzyszeniu można znaleźć w necie lub bezpośrednio od nas.
marcin75

Napisano: 06 paź 2015, 14:25

ten "Gośc" ostatni to ja - wiem żadna strata ale żeby nie było....

marcinie, zastanów sie w jakim kierunku poszłyby zmiany wg twojej argumentacji. To wogóle wszędzie wywalic dyrektorów , moze mianować , powołać jednego od wszystkiego ????
Nie mogę rozmawiać w tym kontekście, ....jak walenie łbem w mur. Wg tych teorii, ganialibyśmy jeszcze mamuty, albo bryczka wymieniali ze soba myśli (goniec i list) bo wszystkie inwestycje , nie przekładające sie na rentowność i zysk, to kasa wyrzucona w błoto.
Dobrze ze Kopernikowi i Kolumbowi z kumplami sie udalo. Trochę to świat zmieniło.
trze sie zastanowić czy kasa wykładana na żarcie dla kogoś kto nie ma ( w tym dzieciaki z bidula) też nie jest przypadkiem wyrzucana w błoto,
mmariusz

Napisano: 06 paź 2015, 14:49

no tak , rzuciłem okiem na posty i....
....chodzi pewnie o to, i byłoby dobrze , gdyby kompetencje i uprawnienia dyrektora dać wychowawcy i zostawić go na tym stanowisku ...za 1800 zł. Wszystko może, choć to nie dyrektor.


pomyślcie :roll: .... :shock: TO JEST MOŻLIWE ! :D :lol: :mrgreen:
mmariusz

Napisano: 06 paź 2015, 18:59

Mariusz, spójrz jak to wygląda świetlicach, a wtedy przestanie Ci być do śmiechu, bo to faktycznie możliwe. :shock:
etatysta

Napisano: 06 paź 2015, 19:42

W szaleństwie metoda.
Wszyscy obywatele powinni należeć do partii, a wtedy partia stanie siębbędą :ob. Piszxzyk
mmariusz

Napisano: 06 paź 2015, 22:16

Ok. Zatem utyskiwań końca nie widać. Na zakończenie tej części dyskusji zauważę, iż wszyscy opłacani jesteśmy przez budżet państwa. Nie produkujemy towarów konsumpcyjnych a świadomie podjęliśmy się misji pracy z dzieciakami. My Polacy lubi być oszukiwani i oszukiwać siebie samych. Brak szerszej perspektywy to jednak nasz znak firmowy. Tylko do końca mojego nosa i tyle co moje. Oj szkoda. Myślenie schematem i systemem jest zakorzenione w nas bardzo głęboko. Jak coś było dobre 30 lub 20 lat temu to tego ruszać nie trzeba nawet nie wolno. Podałeś Mariusz przykłady Kopernika i Kolumba - im się udało - wierzyli, że może być inaczej niż wszyscy myślą. Ludzi lubią stabilizację - gwarancję bezpieczeństwa, z tym, że ona nie pcha nas do rozwoju. Opieram się na przykładach, które znam. Nie będę już opisywał tych miejsc. Faktycznie powiedz mi a zapomnę, pokaż a może zapamiętam, pozwól doświadczyć a zrozumiem. Może warto pomyśleć o wizytach studyjnych, seminariach, warsztatach. Forum owszem cenne z tym, iż wymiana myśli skromna technicznie. Trzymajcie się ciepło. Jak coś to zapraszam do pracy w stowarzyszeniu.
marcin75



  
Strona 6 z 9    [ Posty: 89 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x