obowiązki w domu dziecka - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 6 z 13    [ Posty: 124 ]

Napisano: 23 sty 2011, 14:18

No to po tym że temat zdechł myślę że to właśnie jest tak że to mówienie o tym że musicie sprzątać i prać a nie możecie robić tego co na studiach magisterskich się nauczyliście to był mechanizm obronny. W ten sposób zwalniacie się z myślenia o tym co by trzeba robić zamiast prania bo to jest trudne i skomplikowane bo nie wymaga takiej sobie dyskusji czy rozmowy ani uczenia konsekwencji czy altruizmu. To wymaga diagnozy wychowanka, stworzenia planu korekcyjnego lub wychowawczego INDYWIDUALNIE dla KAŻDEGO WYCHOWANKA i DLA GRUPY i potem realizowania tego planu i zebrań wychowawczych itd. A zamiast tego można przyjść na dyżur i sobie posprzątać, pogadać o czymś z 3 wychowankami i do domu.
~ale jaja


Napisano: 23 sty 2011, 20:58

specjaliści są po to, żeby się na zespołach wymądrzać i pouczać wychowawcę, co powinien...jak taki specjalista popracuje sobie w grupie, to mu się w główce rozjaśni...
wychowawca i tak wszystko wie...a pracownik socjalny jest w tym wypadku zbędny w placowce...jak rodzic przyjeżdża do placówki to kto z nim rozmawia? przecież nie prac. socjalny ...bo w weekendy nie pracuje....
w grupie powinien pracować wychowawca i pomoc wychowawcy...
im więcej specjalistów tym bardziej praca się rozłazi...
~kklaudia

Napisano: 23 sty 2011, 21:44

Temat nie zdechł, byłam w pracy, ot tyle....
~Lutraki

Napisano: 23 sty 2011, 22:58

No tak ale dalej nie ma żadnych konkretów co zamiast sprzątania i gotowania.
~ale jaja

Napisano: 23 sty 2011, 23:00

~kklaudia ile dzieci w placówce w której pracujesz jest urlopowana na weekendy i dni wolne od szkoły do domu rodzinnego pod opiekę rodziców?
~ale jaja

Napisano: 24 sty 2011, 0:20

dzisiaj oprócz odrabiania lekcji,przygotowywania sie do szkoły i innych rzeczy była jeszcze nauka o ważnych telefonach czyli 997 itd. oraz zajęcia grupowe na świeżym powietrzu:) i jeszcze co niektórzy uczyli sie ukladać puzzle a inni pisać literki.może sie podzielisz jakie ty masz obowiązki w swojej pracy?
~zosia

Napisano: 24 sty 2011, 0:37

Ja raz w tygodniu piekę z dziećmi ciasto, wychodzę raz w miesiącu do kina.Dodatkowo prowadzę zajęcia z Treningu Zastępowania Agresji, z bajkoterapii itp. W ubiegłym roku przygotowałam przedstawienie profilaktyczne z którym wystąpiliśmy nawet w schronisku dla nieletnich. Poza tym również z dziećmi sprzątam zarówno w pomieszczeniach grupowych jak i wokół placówki, wstawiam często pranie i je rozwieszam, najmłodszym prasuje ubranka i układam w szafkach. Na brak zajęcia na dyżurach nie nie narzekam.
~Agni

Napisano: 24 sty 2011, 0:40

Ok a która z tych rzeczy jest tak skomplikowana że trzeba mieć mgr? Przecież to robią też przeciętni rodzice prowadzący gospodarstwo domowe - nawet tacy co nie mają mgr. Ja się pytałem o te rzeczy które by się robiło oprócz tych nie skomplikowanych (pranie sprzątanie). Chodzi mi o to do czego właściwie jest mgr potrzebny. ~Lutraki się denerwowała że musi robić takie rzeczy i nie ma czasu na prawdziwą pracę. Więc na co nie ma czasu?
~ale jaja

Napisano: 24 sty 2011, 0:42

ale jaja czy Ty czytasz czasami poprzednie posty. myślałem, że Zosia odpisała Ci wystarczająco treściwie. Czego jeszcze chcesz?

To Ty piszesz niekonkretnie. Pytałem się Ciebie co robi prac. socjalny a Ty mi wcisnąłeś kilka szkoleniowych bzdetów. Nie masz pojęcia o pracy wychowawczej i próbujesz leczyć kompleksy bo przecież jesteś specjalistą.
PS. Wychowawcy to grupa zawodowa w której nie zdarzają się osoby ze średnim natomiast wśród pracowników socjalnych wykształcenie średnie dopiero niedawno przestało być normą. Praca socjalna jako osobny kierunek studiów to też świeża sprawa, więc to raczej magistrzy pedagogiki są większymi specjalistami w domu dziecka.

a co do konkretów :
(tzw. zajęcia scenariuszowe jeśli wiesz co to scenariusz zajęć) w zależności od zainteresowań i umiejętności prowadzimy zajęcia sportowe (siłownia, piłka nożna, tenis stołowy, piłka siatkowa, w zimie łyżwy, sanki itp), koło teatralne, plastyczne, komputerowe (i nie chodzi tu o granie w gry i siedzenie w internecie), zajęcia reedukacyjne, organizacja imprez okolicznościowych (imieniny urodziny, andrzejki, komunie itp.).
Na bieżąco organizacja czasu wolnego i rozwój zainteresowań wychowanka: rozmowy indywidualne, zachęcanie do czytelnictwa (Książek, prasy), rozmowy indywidualne i grupowe na tematy bieżących wydarzeń, omawianie bieżących spraw i problemów a nawet czytanie bajek na dobranoc.
Poza godzinami dydaktycznymi: przygotowanie się do zajęć (zaopatrzenie się w przybory niezbędne do zajęć, wyszukanie materiałów, pomysłów, zaplanowanie zajęć), samokształcenie, zakupy z i na potrzeby wychowanków, organizacja wizyt u specjalistów, obecność na sprawach w sądzie, pomoc wychowankom w załatwianiu spraw w urzędach np. ZUS, US itd., wizyty w szkołach i milion innych rzeczy. które mogą nagle wyniknąć.
Jako wychowawca będący opiekunem czterech wychowanków koordynuję pracę specjalistów co z uwagi na rozbieżne godziny pracy (pracownik socjalny jest w domu dziecka wtedy gdy dzieci są w szkole sic!) angażuje mnie w czasie gdy nie jestem \"na dyżurze\".
A teraz Ty ale jaja, śmiało pochwal się jak pracujesz!
~etatysta

Napisano: 24 sty 2011, 10:47

Lista rzeczy które piszesz to nie rzeczy do których trzeba mgr. Ja o tym pisze nie dlatego że uważam że wyższe nie jest potrzebne ale dlatego że ~Lutraki podkreślała że robi rzeczy nie na miarę swojego wykształcenia. Pytam więc o te rzeczy do których lutraki i inni potrzebują mgr. czyli co ze studiowania rzeczywiście wykorzystują w pracy.
~ale jaja



  
Strona 6 z 13    [ Posty: 124 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x