obowiązki w domu dziecka - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 9 z 13    [ Posty: 124 ]

Napisano: 25 sty 2011, 21:16

~chudzik no to zostań pomocnikiem murarza i przestań się użalać. Wiesz jakie są realia. Jak masz problemy z podjęciem decyzji to zapytaj mamy kim powinieneś być w życiu!
~ale jaja


Napisano: 25 sty 2011, 22:02

ale jaja już przestań bo to nudne i niczego nie wnosi
~pele

Napisano: 25 sty 2011, 23:17

no i przestałem. Czasem dobrze jak ktoś powie prrr.
~ale jaja

Napisano: 26 sty 2011, 0:33

to że żyjesz w utopii i masz o sobie takie a nie inne mniemanie to świadczy o Tobie pisałem wcześniej jestem wychowawcą ciężką na to pracowałem a być może przez takich nawiedzonych jak ty tam na górze zarabiam tylko tyle i nie zależy to od postępów i wyników wszakże każdy może się zabrać za wychowywanie wg ciebie
~Spartan

Napisano: 26 sty 2011, 0:35

prawda oczywiście leży po Twojej stronie
~Spartan

Napisano: 26 sty 2011, 0:43

O czym ty piszesz? Ja nie jestem na górze. Napisz też co nawiedzonego pisze. Wyrażam swoje zdanie - jesteś wychowawcą - jakie zdanie ty masz - napisz o tym jak uważasz że powinna wyglądać praca wychowawcza i obowiązki wychowawcy w domu dziecka.
~ale jaja

Napisano: 27 sty 2011, 11:05

Poczytałam wasze wpisy i tak się zastanawiam, jak można wychować dziecko i nauczyć go czegokolwiek jesli nie poprzez przykład? W normalnie funkcjonującym domu kto sprzata, myje, pierze, podaje leki? najpierw rodzice, potem starają sie wdrażać dzieci do takich zajęć prawda? Jesli dziecko z takich czy innych przyczyn trafia do placówki to co mamy go uczyć że wszystko zrobi się samo,że leki to tylko pielegniaraka, kto ma w domu prywatną pielęgniarklę do podawania leków, sprzątaczkę do sprzątania, kucharke do gotowania, żeby czegoś od kogoś wymagać trzeba najpierw zacząc od siebie. Podejmując pracę w placówce nikt nie mówił ze będzie łatwo,rodzicem też nie łatwo być. Więc jeśli ktoś podejmuje pracę w placówce tylko i wyłącznie z pobudek finansowych to chyba się przelicza. Zgadzam się z tym, ze wychowawcy w placówkach opłacani sa fatalnie i mieliby na pewno większą motywację gdyby zarabiali więcej ale to nie jest zakład produkcyjny na efekty naszej pracy trzeba długo czekać a czasem ich nie widać. Praca w takiej plaćówce to poświęcenie więc jeśli ktoś tego nie bierze pod uwage powinien zastanowić się nad zmiana zawodu. Pozdrawiam cieplutko
~Bożena

Napisano: 28 sty 2011, 2:03

wycofanym biernym neurotycznym
-agresywnym, psychopatycznym,
-narcystycznym
- nadpobudliwym
- upośledzonym umysłowo
-inne..
czyli takimi dziećmi mają się zajmować ludzie którym się wydaje że wiedzą czy ludzie z dyplomem oczywiście w których szeregu znajdą się nieudolne jednostki dodam jeszcze zaburzenia emocji zachowania demoralizacja także jest w placówce i teraz tak wychowawca zmotywowany pisze zmotywowany ipp który realizuje przy różnych problemach motywacja równa się godna płaca wychowawca niezmotywowany pisze ipp który pozwala mu pić kawke siedzieć i kombinować i uwierz ze zmotywowanego na 200% który rezygnował ze swojego urlopu żeby pojechać z wychowankami i wiele innych rzeczy wychowawcy coraz częściej widze że chyba staje się wychowawcą zdemoralizowanym który przychodzi odbębnić godiny bo mam marny zdemoralizowany powiat a nic zagwarantowanego odgórnie chęciami jedzenia nie kupie i dotyczy to szczególnie pracowników na kp i daje sobie głowe uciąć że wielu jest w podobnej sytuacji Bożeno zmiana pracy ?! jak to się łatwo pisze.
~Spartan

Napisano: 28 sty 2011, 9:36

Chyba masz objawy zmęczenia zawodowego... Jezeli rzeczywiście czujesz się zdemoralizowanym wychowawca to zrób coś bo to odbije sie na Tobie i na tych biednych dzieciach, które są wycofane bierne neurotyczne
-agresywne, psychopatyczne,
-narcystyczne
- nadpobudliwe
- upośledzone umysłowo
-inne.. a tak naprawdę potrzbują tylko jednego nromalnej rodziny, która je pokocha za to że są a nie za to jakie są....
~Bożena

Napisano: 28 sty 2011, 11:31

Oj Bożeno, Bożeno... rozumiem, ze kochasz swój zawód, nic innego w życiu nie chciałaś robić, kochasz wszystkich ludzi, jesteś maksymalnie zadowolona z kontaktów z przełożonymi, współpracownikami, dziećmi itd itp itd itp. Proszę Cię nie pisz na forum, bądź co bądź branżowym, że dzieci potrzebują do szczęścia jedynie normalnej rodziny - bo to wszyscy wiedzą. Spartan napisał jak jest, a ty opowiadasz że dzieci potrzebują normalności. A my pracownicy dd przepraszam czego potrzebujemy?
~bulba



  
Strona 9 z 13    [ Posty: 124 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x