Kizia nie da się załatwić spraw w wolnym czasie, bo sądy, lekarze i inne placówki pracują do południa jak pracujemy, więc jak to załatwiasz np w sądzie ?
Witam jestem tu nowa i od niedawna pracuję w placówce opiekuńczo -wychowawczej. Ostatnio pojawił się u mnie problem \"namawiania mnie\" do bycia opiekunem prawnym ,nadmienić tu trzeba ,że z mojego oddziału żadna z dziewczyn nie zgodziła się na bycie opiekunem prawnym i tu p.dyrektor przeczytała nam jakąś rzekomą interpretację z ministerstwa (do ręki nam tego nie dała) , że pracodawca może wyznaczyć pracownika do bycia opiekunem prawnym i ten musi nim być . Nie wiem ,ale mi się to wydaje jakieś takie grubymi nićmi szyte ,przecież te sprawy załatwia się w sądzie i tam taka osoba musi chyba wyrazić swą zgodę - no nie ? jak powiem - nie - to przecież sąd mi tego nie narzuci.
I jeszcze jedna kwestia w trakcie tych \"namów\" pojawiło się jeszcze stwierdzenie ,że tym którzy się zdecydują ,będzie się to bardzo opłacać. Czy ktoś może już coś słyszał o jakichś gratyfikacjach za pełnienie funkcji opiekuna prawnego przewidzianych przez ustawodawcę lub inne przepisy ???
nie ma gratyfikacji, jedynie p.dyrektor może dać Ci wysoką premię. Bycie opiekunem to nic strasznego, to sąd wydaje postanowienie w sprawie OPIEKUNA PRAWNEGO, jednakze to placówka wysuwa kandydata. Nie wyobrażam sobie,ze opiekunem staje się osoba zupełnie obca. Poto się ustanawia opiekuna, aby wszystkie sprawy zwiazane z dzieckiem były w naszych rękach, a nie poszukiwanie matki czy ojca w sytuacji kryzysowej, np. niespodziewany zabieg w szpitalu. U nas już tak było, dziecko miało mieć zabieg, na który czekaliśmy pół roku, a jak już się doczekaliśmy terminu - matka nie stawiła się, szukaliśmy jej z policją i niestety - porażka. Trzeba było czekać kolejne pół. W takich przypadkach opiekun prawny decyduje. To naprawdę nic strasznego. U nas wszyscy myślimy w jednym kierunku - pomóc dziecku. To jest najważniejsze. Opiekunem usamodzielnienia też nie ma obowiazku podejmowania się, jednak zadając sobie pytanie - a kto ma nim być??? cicia, która pije lepiej jak matka dziecka, wujek, a moze koleżanka, która jest osobą pełnoletnią?? trzeba sobie zadać pytanie, czy pracuję w domu dziecka po to ,by pomagać potrzebującym dzieciom, czy tylko po to, aby jak najszybcie czas minął. Prawda jest tak, że zarobki w placówkach nie motywują do pracy na obrotach, jednak ja sobie nie wyobrażam - pracować inaczej, a to dlatego, ponieważ spedzamy z tymi dziećmi ogrom czasu!
No dobrze , to chciałabym jeszcze wiedzieć ,jeśli jak twierdzisz bycie opiekunem prawnym to nic strasznego , co dzieje się w takich przypadkach jak nap.wagarowanie dziecka - kto ponosi odpowiedzialność finansową ?(oboje rodzice są pozbawieni władzy rodzicielskiej) ,co gdy spędzając wczasy za granicą ,ktoś do mnie zadzwoni , że mam natychmiast wracać do kraju bo muszę podpisać nap.zgodę właśnie na jakiś zabieg ,co gdy dziecko wyrządzi jakąś szkodę osobom trzecim - kto poniesie odpowiedzialność finansową , co z meldunkiem dziecka (znam przypadek ,gdy do mieszkania opiekuna prawnego został zameldowany podopieczny ,do dziś osoba ta nie potrafi rozwiązać tego problemu -choć defakto nie jest już ani pracownikiem naszej placówki , ani też opiekunem prawnym. I takich - ale - jest znacznie więcej .Wystarczy poczytać to forum - to chyba nie jest takie proste jak twierdzisz......
jest proste, nikt nie zmusi Cię, abyś kogoś zameldowała do Ciebie do domu. Ja wychodzę z jednego założenia - albo pracujesz, i podejmujesz się odpowiedzialności, albo zmieniasz pracę, gdzie tej odpowiedzialności nie ma, lub jest jest tylko odrobinę. Tu nie ma się co rozwodzić nad tematem. Twój wyjazd??? owszem, w takim wypadku to sędzia wydaje jednorazowe decyzje. Powodzenia
Opieka prawna pelniona przez wychowawce DD- powaznie sie zastanowcie. Ja pelnie taka funkcje spolecznie. Moj wychowanek nie realizuje obowiazku szkolnego zostal juz skreslony z jednej szkoly, zapisany jest do innej i tez ma trudnosci z dotarciem.Z tego tytułu dostalam pismo, ze jesli uczen nie bedzie realizowal obowiazku szkol. zostanie nalozona na mnie grzywna. Co wy na to? Czy ktoś spotkal sie z podobna sytuacja? Jak z tego wybrnac? Zlozylam pismo zrzekajac sie opieki prawnej na maloletnim.