dziękuję za uznanie bo ja nie uważam siebie za słabego człowieka, ani za kozła ofiarnego i faktem jest, ze walczę o swoją ( i nie tylko) godność - jak widać z powodzeniem i jakoś sobie z tym wszystkim radzę
Nie! wszystko ma swoje granice:) w moim przypadku dotyczy to zasad, wiary, moralnosci, etyki itd., a w przypadku PiS nie jestem osoba kompetentną aby się wypowiadać