Poradnik asystenta cz. II - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny

  
Strona 103 z 107    [ Posty: 1063 ]

Napisano: 15 wrz 2014, 15:25

Za tydzień Ogólnopolski Zlot Asystentów Rodziny. Zarejestrowało się ponad 100 uczestników :D . Wielkie przygotowania trwają.

A przy okazji - pragnę przypomnieć, że ten wątek założyliśmy z Administratorem w celu wsparcia informacyjnego i emocjonalnego dla asystentów rodziny i specjalistów mogących im pomóc.

Można również dyskutować wymieniając się opiniami, jednakże uprzejmie proszę, bez obrażanie siebie nawzajem.
Izabela K.


Napisano: 18 wrz 2014, 11:42

Witam!

Przyszło do nas pismo z PCPR z prośbą o napisanie co nasz GOPS robi by dzieci, które są w pieczy zastępczej w naszej gminie wróciły do domów biologicznych. Kierownik zlecił to napisać pracownikowi socjalnemu, który ma ten teren i gdzie przebywają te rodziny. Socjalny kłóci się z kierownikiem, że to zadanie powinien wykonać asystent rodziny - tak mu na szkoleniu mówiono. ALE ASYSTENT NIE PRACUJE I NIE MA DO CZYNIENIA Z TYMI RODZINAMI. Nie asystuje ani rodzinie biologicznej ani pieczy zastępczej.

Ja jako asystent uważam, że to zadanie socjalnego zajmującego się tym terenem - on powinien przeprowadzić wywiad itp. Ja jeśli nie jestem przydzielona rodzinie nie mogę się takim rzeczami zajmować. A współpraca z koordynatorem pieczy należy do moich obowiązków tylko wtedy gdy zajmuję się daną rodziną.

Kto ma rację socjalny, czy asystent (ja)?
zdenerwowana

Napisano: 18 wrz 2014, 12:08

Jeśli nie masz w umowie zawartych zadań związanych z organizacją/koordynacją pomocy dla rodzin biologicznych, których dzieci przebywają w pieczy -także tych, z którymi nie współpracujesz bezposrednio- (z forum wynika, że asystenci zajmują się w swoich Ośrodkach np KRD więc kto wie, co kierownikom przychodzi jeszcze dogłowy ;) ), to rację masz oczywiście Ty.
Lisbeth

Napisano: 18 wrz 2014, 12:27

W zakres moich obowiązków wchodzi wszystko z ustawy. Czyli pracuje tylko z rodzinami, które wyznacza socjalny, kierownik przydziela a rodzina się zgadza. Nie mam rozróżnienia biologiczna, czy piecza. Zresztą pieczą zajmuje się koordynator - a to już pracownik PCPR.

Ps. Też mam KDR - choć nie mam tego w zakresie obowiązków :-)
zdenerwowana

Napisano: 18 wrz 2014, 14:00

Zdenerwowana oczywiście, że masz rację. Droga przydzielenia asystenta-na wniosek pracownika socjalnego i po zatwierdzeniu przez kierownika. Jeśli więc nie pracujesz z rodziną mającą dziecko w pieczy sprawa Ciebie nie dotyczy. To pytanie do pracownika socjalnego.
Ja akurat pracuję z rodzinami mającymi dzieci w pieczy zastępczej co nie zmienia faktu, że dzieci te wrócić nie mogą ponieważ obecnie pracuję nad tym żeby pozostałe dzieci nie trafiły do placówek. Głupotą byłoby wyrywanie dzieci dziadkom na siłę( gdzie mają spokojne, bezpieczne życie) i wkładanie tych dzieci do dysfunkcyjnych rodzin gdzie są niechciane.Gdzie tutaj dobro dziecka???
Inna strona medalu to poszukiwanie na siłę pieniędzy przez PCPR -y nie licząc się wcale ze skutkami tych działań.
Majka2

Napisano: 18 wrz 2014, 15:08

Myślę, Majka, że poruszyłaś ciekawą kwestię, a mianowicie pieczy zastępczej, którą stanowią najbliższe, często kochające osoby (swoja drogą zasadne byłoby rozszerzenie przepisu o opiece ze str. najbliższych na ciotki i wujków (rodzeństwo rodziców), choć to tez odrębny temat, poruszany chyba nawet w postulatach dot. zmian w ustawie). Nadrzędnym celem naszej pracy jest to, by dzieci pozostały w rodzinie ale ja osobioście nie wrzucałabym do jednego worka babć i dziadków stanowiących pieczę i rodzin zastępczych obcych dla dziecka, oddalonych często o kilkadziesiąt kilometrów. To nie jest to samo. Z pełną swiadomością znaczenia relacji rodzice-dzieci uważam, że często na pierwszy rzut oka widać, że piecza ze strony dziadków lepiej pozwoli realizowac dobro dzieci a podejmowana mimo wszystko, "dla zasady, bo dzieci w pieczy" asystentura może oznaczać kolejne dwa-trzy lata dziecka w środowisku zagrażającym. Ale to dygresja taka, nikt nie musi się z nią zgadzać ;)
Lisbeth

Napisano: 18 wrz 2014, 15:10

Miałam na myśli " bo trafią do pieczy", oczywiście ;)
Lisbeh

Napisano: 18 wrz 2014, 16:32

Tak, racja, co innego r. zastępcza spokrewniona a co innego zawodowa. Od pewnego czasu obserwuję jednak dziwne zjawisko ze strony PCPR-ów - jak najwięcej dzieci "wyrwać" z rodzin zastępczych( celowo użyłam słowa "wyrwać").Pozdrawiam
Majka2

Napisano: 22 wrz 2014, 11:36

Na ZI dostałam cynk, że pani z którą pracuję popija piwo - jak ją delikatnie o to spytać? W działaniach krótkotrwałych w aktualizacji plan na ten mc chcę ją zachęcić do wizyty w punkcie konsultacyjnym.
tysza

Napisano: 22 wrz 2014, 13:36

Tysza ciekawa sprawa. A po co ją chcesz pytać ? Ustalasz plan pracy z rodziną i w konsultacji z pracownikiem socjalnym. z czego tu wynikają pytania o to czy pije piwo ? Nie jesteś współpracownikiem śledczej części osobowości pracownika socjalnego i nie masz za zadanie szpiegostwa i wścibstwa.
ale jaja


  
Strona 103 z 107    [ Posty: 1063 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x