Ściągacie buty zimą po przyjściu do klienta? - HYdE PaRK

  
Strona 7 z 8    [ Posty: 79 ]

Napisano: 27 lis 2012, 22:03

Ja też czasem jak pajacyk skaczę po wycieczce by zrzucić z bieżnika brud. Nie zawsze to jednak pomaga. Staram się więc nie siedzieć długo u ludzi i zdążyć nim zawartość traktorka zacznie topnieć i kapać;)

To ważne. Niektórzy klienci mieszkają lepiej niż ja i wy wszyscy razem wzięci. A jaki sprzęt!
~Adam


Napisano: 27 lis 2012, 22:05

To chyba Ci, do których chodzisz na alimentacyje. :D
~Zorro

Napisano: 27 lis 2012, 22:21

Taaa bo to w końcu normalni, często bogaci ludzie.
~Adam

Napisano: 27 lis 2012, 22:23

Klienci pomocy społecznej nie są nienormalni. Ich tylko życie bardziej doświadcza.
~Zorro

Napisano: 27 lis 2012, 23:26

Nie zdejmuję butów w domu klientów, nawet jakby mnie o to prosili. Wychodzę z założenia, że nie jestem u nich z prywatną wizytą.
~loli

Napisano: 27 lis 2012, 23:26

Nie zdejmuję butów w domu klientów, nawet jakby mnie o to prosili. Wychodzę z założenia, że nie jestem u nich z prywatną wizytą.
~loli

Napisano: 27 lis 2012, 23:27

Ale jak zostawisz kałużę?
~Adam

Napisano: 27 lis 2012, 23:37

nie mogę ściągać butów, przydały mi się kiedyś jak musiałam psa w d.. kopnąć bo nie dawał mi pisać, a prośby o zamknięcie pieska nie pomagały.
~zula

Napisano: 27 lis 2012, 23:40

to posprzątają
~sali

Napisano: 27 lis 2012, 23:40

Heheheh;)
Mnie też zawsze taki jeden siedzi na kolanach w czasie pisania. Nie wiem czemu mnie tak lubi. A jest nie mały.
~Adam



  
Strona 7 z 8    [ Posty: 79 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x