Napisano: 24 kwie 2012, 12:09
Moja praca to nie fikcja. Myślę, że nie jestem wyjątkiem. Gro z nas tak pracuje, oprócz pracy związanej bezpośrednio z dzieckiem, wspiera rodzinę, pierze, sprząta, gotuje, przybija gwoździe...ja w torebce noszę również młotek. Moja torebka do pracy waży duuuużo, jest w niej wszystko.Moich pięć specjalizacji oczywiście przydatnych jest w pracy. Uczę się również dla siebie, ale bez nich też poradziłabym sobie \"na szmacie\". Pozdrawiam.